Survivalówka
Survivalówka
Pomysła mam...
Wyobraźcie sobie ekipę przebijającą się przez cały bity dzień przez stosunkowo odludny teren górski, następnie późniejszym wieczorem kopiącą w śniegu nory (w najgorszym wypadku rozbijającą namioty/ładującą się do jakiejś innej schlafmiejscówki), a następnego dnia zwijającą się z samiutkiego rańca i kontynuującą wycieczkę. Żadnych schronów, mycia, minimum sprzętu. Wszystko na ponad 1500 m.n.p.m.
Pisałby się ktoś na coś takiego?
Oczywiście wartałoby mieć psiworek, kuchenkę, NRCetkę i karimatkę oraz łopatkę/menażkę do wykopania norki... (w Bazie Sprzętowej jest na 100% GT900, łopata i menażka oraz sporo kuchenek, jeden zestaw czekan+raki też już da się skompletować)
Pomysł wstępnie omawiałem z Tomkiem Stasieło przy piwie na Ornaku i wydał nam się godny uwagi już po pierwszym:-)
Wyobraźcie sobie ekipę przebijającą się przez cały bity dzień przez stosunkowo odludny teren górski, następnie późniejszym wieczorem kopiącą w śniegu nory (w najgorszym wypadku rozbijającą namioty/ładującą się do jakiejś innej schlafmiejscówki), a następnego dnia zwijającą się z samiutkiego rańca i kontynuującą wycieczkę. Żadnych schronów, mycia, minimum sprzętu. Wszystko na ponad 1500 m.n.p.m.
Pisałby się ktoś na coś takiego?
Oczywiście wartałoby mieć psiworek, kuchenkę, NRCetkę i karimatkę oraz łopatkę/menażkę do wykopania norki... (w Bazie Sprzętowej jest na 100% GT900, łopata i menażka oraz sporo kuchenek, jeden zestaw czekan+raki też już da się skompletować)
Pomysł wstępnie omawiałem z Tomkiem Stasieło przy piwie na Ornaku i wydał nam się godny uwagi już po pierwszym:-)
-
- Posty: 355
- Rejestracja: 2008-10-16, 23:21
Re: Survivalówka
z GT900 -- mięczak
"Somewhere between the bottom of the climb and the summit is the answer the mystery why we climb." - Greg Child
Re: Survivalówka
No iść do jamy z GT900 to trochę przegięcie Też chodziło mi coś takiego po głowie. Można to omówić dziś w pubie. Jesli chodzi o mnie to w grę wchodzi oczywiście tylko weekend.
"Interesuje mnie wspinanie. Kropka." Mark Twight
"Bez mocy to bez sensu" Wojciech Grochowski
"Bez mocy to bez sensu" Wojciech Grochowski
Re: Survivalówka
Dobra chłopaki, mam taki śmieszny psiworek - 700g masy całkowitej z pokrowcem, syntetyk. Kto się skusi?
Oczywiście, że weekend, innej opcji pod uwagę nie brałem.
Dziś temacik omówimy
Oczywiście, że weekend, innej opcji pod uwagę nie brałem.
Dziś temacik omówimy
-
- Posty: 355
- Rejestracja: 2008-10-16, 23:21
Re: Survivalówka
hej,
poważnie, to jestem zainteresowany. Ale ze szczegółami to trochę trudniej, najwyżej będziecie działać beze mnie:
- nie wiem, czy dotrę dzisiaj do Irisha, bo mam spotkanie przedobozowe w KW
- 2 pierwsze weekendy marca mam zajęte -- właśnie tym obozem, no a w ten weekend Ty Piotrze jesteś gospodarzem, więc chyba się nie wywiniesz...
Trudno, najwyżej pojedziecie beze mnie.
Ale sama idea jest mi bardzo bliska, pod warunkiem, że nie jest to sztuka dla sztuki, tylko czemuś służy -- minimalizujemy wagę, żeby zmaksymalizować mobilność. Zatem moja propozycja w to miejsce to na przykład przjeście Orlej bez schodzenia z grani - bez namiotów, z jamkami, ze śpiworem każdy już jakim chce, byleby szybko i sprawnie go dżwigał. Odcinek Kasprowy-Krzyżne to raczej 3-4 dni, ale jak przejdziemy tylko jakiś fragment w 2-dniowy weekend, to też fajnie. Ale niestety ja to dopiero w 3. albo i 4. weekend marca najwcześniej...
Pozdrawiam
w
poważnie, to jestem zainteresowany. Ale ze szczegółami to trochę trudniej, najwyżej będziecie działać beze mnie:
- nie wiem, czy dotrę dzisiaj do Irisha, bo mam spotkanie przedobozowe w KW
- 2 pierwsze weekendy marca mam zajęte -- właśnie tym obozem, no a w ten weekend Ty Piotrze jesteś gospodarzem, więc chyba się nie wywiniesz...
Trudno, najwyżej pojedziecie beze mnie.
Ale sama idea jest mi bardzo bliska, pod warunkiem, że nie jest to sztuka dla sztuki, tylko czemuś służy -- minimalizujemy wagę, żeby zmaksymalizować mobilność. Zatem moja propozycja w to miejsce to na przykład przjeście Orlej bez schodzenia z grani - bez namiotów, z jamkami, ze śpiworem każdy już jakim chce, byleby szybko i sprawnie go dżwigał. Odcinek Kasprowy-Krzyżne to raczej 3-4 dni, ale jak przejdziemy tylko jakiś fragment w 2-dniowy weekend, to też fajnie. Ale niestety ja to dopiero w 3. albo i 4. weekend marca najwcześniej...
Pozdrawiam
w
"Somewhere between the bottom of the climb and the summit is the answer the mystery why we climb." - Greg Child
-
- Posty: 355
- Rejestracja: 2008-10-16, 23:21
Re: Survivalówka
a jak to przećwiczymy, i damy radę, to dopiero wtedy możemy powaznie myśleć o podboju tatr słowackich, które sa na tyle wielkie i wysokie, że jednodniowymi wypadami ze schronów (nawiasem mówiąc bardzo drogich) ciężko cokolwiek zdziałać.
"Somewhere between the bottom of the climb and the summit is the answer the mystery why we climb." - Greg Child
Re: Survivalówka
O! I ten plan mi się podoba. Spotkanie w KW ma być krótkie więc się wyrobisz i do Irish Pubu. Tym bardziej, że trochę sobie tam pewnie posiedzimy. Ja planowałem na początku marca wypad w rejon orlej więc można by zrobić mały rekonesans, a w drugiej połowie miesiąca uderzyć z survivalówką.
"Interesuje mnie wspinanie. Kropka." Mark Twight
"Bez mocy to bez sensu" Wojciech Grochowski
"Bez mocy to bez sensu" Wojciech Grochowski
Re: Survivalówka
Ideą jest w zasadzie przetestowanie sypialności jamek po mocniejszej wyrypie, a także odporności na trudniejsze warunki uczestników wycieczki. Szczerze mówiąc myslałem o nieco dalej na zachód położonych górach (i celowo nie wymieniam ich nazwy - odpowiedni PN nie śpi ), ale koncept z Orlą ma zasadnicze zalety (z definicji wyżej i trudniej znaczy fajniej ) ale i tę wadę, że nikt przed kursem zimowym by się wybrać nie mógł
Chociaż w zasadzie to śniegu nam nie zbraknie na nory do połowy maja na Orlej, więc kawa nie wyklucza herbaty
Chociaż w zasadzie to śniegu nam nie zbraknie na nory do połowy maja na Orlej, więc kawa nie wyklucza herbaty
Re: Survivalówka
No to może przetestujemy tą opcję z górami bardziej na zachód 7-8 marca? Ewentualnie 14-15? A pod koniec marca kiedy wszyscy zainteresowani już się wykursują można napierać tam gdzie wyżej i trudniej.
"Interesuje mnie wspinanie. Kropka." Mark Twight
"Bez mocy to bez sensu" Wojciech Grochowski
"Bez mocy to bez sensu" Wojciech Grochowski
-
- Posty: 355
- Rejestracja: 2008-10-16, 23:21
Re: Survivalówka
Chyba właśnie 7 rusza kurs. Więc osoby przed kursem i tak nie pojadą. A osoby po kursie mają już podobno coś umieć
W ogóle to można planować jedynie coś wstępnie, ale potem i tak zdecydować o wyjeździe/niewyjeździe dopiero w cz/pt - w zależności od warunków śniegowych i prognozy oraz składu i jego ambicji.
Ale właśnie, co do składu, czy tylko 3 osoby interesuje taki wyjazd?
W ogóle to można planować jedynie coś wstępnie, ale potem i tak zdecydować o wyjeździe/niewyjeździe dopiero w cz/pt - w zależności od warunków śniegowych i prognozy oraz składu i jego ambicji.
Ale właśnie, co do składu, czy tylko 3 osoby interesuje taki wyjazd?
"Somewhere between the bottom of the climb and the summit is the answer the mystery why we climb." - Greg Child
Re: Survivalówka
W "te góry bardziej na zachód" powinno się kilka osób znaleźć;-) I tak skład tramwajowy na taki wypad nie przejdzie, bo nam może miejsc na nory nie starczyć... myślę, że absolutne maximum to ca 8 osób, a najlepiej około 5-6.
Na Orlej z racji ekspozycji i tak trzebaby się podzielić na dwójki linowe.
Na Orlej z racji ekspozycji i tak trzebaby się podzielić na dwójki linowe.
-
- Posty: 355
- Rejestracja: 2008-10-16, 23:21
Re: Survivalówka
o nie... ja preferuję dwójki bezlinowe...
jedźcie na Zachód, ja i tak mam teraz plany morskooczne. Jak ktoś z Was przeżyje, zapraszam na dogrywkę
jedźcie na Zachód, ja i tak mam teraz plany morskooczne. Jak ktoś z Was przeżyje, zapraszam na dogrywkę
"Somewhere between the bottom of the climb and the summit is the answer the mystery why we climb." - Greg Child
-
- Posty: 698
- Rejestracja: 2008-11-14, 15:04
Re: Survivalówka
Byłbym zainteresowany tylko że najbliższy wolny weekend mam w kwietniu.
"Tak to się robi w Szczecinie"
Re: Survivalówka
Wojtas, ty samolubie przebrzydły...
A gdzie sztandarowa zasada sekcji "wszyscy umierają razem"?!
A gdzie sztandarowa zasada sekcji "wszyscy umierają razem"?!
-
- Posty: 355
- Rejestracja: 2008-10-16, 23:21
Re: Survivalówka
pozwól, że odpowiem Ci prywatnie - mailem
"Somewhere between the bottom of the climb and the summit is the answer the mystery why we climb." - Greg Child