Re: Noga we wtorek
: 2009-05-12, 23:20
Bombowo
Formalnie, to zagraliśmy tradycyjnie Sekcja Beskidzka contra Sekcja Wysokogórska, jakkolwiek Wex musiał w tym układzie cierpieć, na schizofrenię
Ale raczej nie miało to większego znaczenia, ten formalny podział
Zatem Aga, Paweł Winiszewski, Michał Pluta i ja kontra Wex, Strzelec, Maciek i Mirek. Wygrała druga drużyna, ale jakąś niewielka różnica bramek. Ślizgaliśmy się koszmarnie, ale to nie z powodu deszczu, ale tego, ze królowaly buty do halówki, plaskie jak stoł. Tylko Strzelec mial old-schoolowe korki
Graliśmy chyba ze 2 godziny, po czym udaliśmy się na belfasta butelkowego - faktycznie dobrze smakuje.
Za tydzień gramy koniecznie i czekamy na Was. Musimy znaleźc jakieś boisko. ten postulat trzeba zrealizować.
Uff, ale oficjalnie, gorzej niż w sejmie
Formalnie, to zagraliśmy tradycyjnie Sekcja Beskidzka contra Sekcja Wysokogórska, jakkolwiek Wex musiał w tym układzie cierpieć, na schizofrenię
Ale raczej nie miało to większego znaczenia, ten formalny podział
Zatem Aga, Paweł Winiszewski, Michał Pluta i ja kontra Wex, Strzelec, Maciek i Mirek. Wygrała druga drużyna, ale jakąś niewielka różnica bramek. Ślizgaliśmy się koszmarnie, ale to nie z powodu deszczu, ale tego, ze królowaly buty do halówki, plaskie jak stoł. Tylko Strzelec mial old-schoolowe korki
Graliśmy chyba ze 2 godziny, po czym udaliśmy się na belfasta butelkowego - faktycznie dobrze smakuje.
Za tydzień gramy koniecznie i czekamy na Was. Musimy znaleźc jakieś boisko. ten postulat trzeba zrealizować.
Uff, ale oficjalnie, gorzej niż w sejmie