Tamta dziewczyna miała złote włosy i błękitne oczy. Wołali na nią Magda, jej przyjaciel nazywał się Marcin. W ciepłą sierpniową noc siedziałam z nimi przy ognisku, nad nami błyszczały gwiazdy, a Marcin uczył mnie kołysanki:

Dobru noc, dobre spi
Nech sa ti snywajut sladkie sny...