Studencki Klub Górski

ano Dychę biegłam i nawet zadowolona bym była, gdyby nie mała kontuzja Ale i tak było super!

Ola

hm... ktoś z biegających biegł w XX biegu Powstania Warszawskiego?

ola

ech, mi kontuzja kolana z lekka uniemożliwiła bieg w półmaratonie...takze moje wyniku faktycznie brak. Ale ze już z nim lepiej...nie boli?...choć może udaje...nie wiem, w każdym razie biegnę w takim zabawnym biegu dookoła zoo, na 10km , jest 17.04.

pozdrowienia

Mega prośba: jak idzie dokładnie tekst 'Lipki' w wersji z parówkami?

Wiem, ze to moze i głupie, ale od powrotu z rajdu wala mi się ta melodia po mozgu w wersji z parówkami, a coś mi słowa uciekły i kur...de i jest to frustrujące ...

Z góry dzięki...
la

wrzuconych na szybko, pięć na krzyż, tak-sobie ciekawych zdjęć z rajdu:
http://picasaweb.google.com/jaworska.al ... arzec_2010#

miłego oglądania!

i zaraz idę na przystanek busa...się prześpię chwilę w tym busie...
Ola

ps. JA TEŻ WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ ZA SYMPATYCZNY CZAS RAJDOWY!!!

Także będę biec. W końcu całą zimę biegałam w ramach przygotowań Trudno mi powiedzieć, czy Was spotkam, bo po moim kursie to teraz oprócz rajdów to w SKG mało mnie, ale świadomość biegnących SKGowiczów będzie budująca

Ola

wiesz co ja nie wiem czy Ty się tu jakiejkolwiek odpowiedzi sensownej doczekasz. Sekcja wysokogórska jako taka nie istnieje... niestety.

Może inaczej, działa, pod postacią 'każdy na własną rękę'.

ja się wezmę i wrzucę zdjęcia pod koniec tygodnia...wczesniej nie dam rady.

la

chłopaki mają rację. Spodnie narciarskie, to generalnie jest jakąś tam ostateczność. Mi też było w nich mało komfortowo. Wówczas nie miałam jednak za co kupić czegokolwiek lepszego niz to co miałam. Jak masz to kup sobie porzadne gacie na kursowki!

Ja na kursówkach miałam spodnie narciarskie. Wraz ze stuptutami stanowiły całkiem dobre połączenie. TO jest oczywiście opcja po kosztach. Podstawa to oczywiście porządne buty (ja mam scarpy).

tak, mnie też świat nieustannie zadziwia Jest co naprawiać To do zobaczenia na wigili klubowej

no to brawo !!! (choć akurat Ciebie nie kojarzę w SKG), ale ja raz jestem raz mnie nie ma

a ja miałam 57'02'' po udanej wymijance na pierwszych 4 km... tyle luda było

Ola

buuu...czyli właśnie wówczas kiedy mam próby teatralne Pozostaje poczciwy bulderek... Chyba do jakiegoś KW musze się zapisać

pozdrowki dla sekcji
la

A może kiedyś na Nowowiejską? Nie to że nie lubię Obozowej...lubię...tylko w mojej kalkulacji za tyle co wejściówka na Obozową, to ja mam dwa dni wspinania na Nowowiejskiej....i taki mam przelicznik wyboru panelu ostatnio ... Także jakby na Nowowiejską się szanowna sekcja wybierała, to bedzie mi mił...

ja tez bym się w Tatry wybrała, ale też bliżej grudnia To będzie mi miło jak będziecie i o mnie pamiętać przy jakimś wyjeździe