na zimówce cieszyła się sporym powodzeniem, ratując namioty, plecaki i niejedne spodnie 
numer Waszych dowodów osobistych. Waszych numerów nigdzie nie zapisałam, więc obiecuję, że nie będę uzywać Waszych danych do brania kredytów, chyba, że mnie mocno zdenerwujecie;)))
jeśli już kupiłeś to luz, ja mogę wziąć - ale to muszę wiedzieć. Inaczej nasz obiad nie będzie za dobry..
oby takich więcej. jak wolisz przynieść później to luz, nie spieszy mi się do nich, bylebyś pamiętała. no i Ciebie, Przemku, bardzo proszę o dostarczenie gara, siekiery i (mam nadzieję że to Ty ją masz) - łopatki. No i ja przyniosę rękawice + to co udało mi się podharcerzyć z apteczki Mam nadzieję że o niczym nie zapomniałam. 