Kursówko-zajawka 24-25.01.2009

To jest forum sekcji wysokogórskiej.
Dawidos
Posty: 64
Rejestracja: 2008-10-04, 13:05

Re: Kursówko-zajawka 24-25.01.2009

Post autor: Dawidos »

A tak w ogóle niech podniesie rękę osoba która wpadła na pomysł żeby kupić już bilet na pociąg! gratuluje z całego serca bo dochodzi aspekt jeżdżenia i odbierania biletów dostępnych w każdej kasie pkp w całej polsce w większości otwratych 24h na dobę. Gratulacje.
O to chodzi jedynie, by naprzód wciaż iść śmiało, bo zawsze się dochodzi, gdzie indziej niż się chciało.
Awatar użytkownika
ccrc
Posty: 289
Rejestracja: 2008-03-13, 19:49
Lokalizacja: Wawa

Re: Kursówko-zajawka 24-25.01.2009

Post autor: ccrc »

Aga pisze:Są niesamowici, w 8 minut na miejscu :shock:
Niesamowici niewątpliwie są, niemniej jeżeli ratownicy ze stacji na KW dopiero dołączyli do tego pierwszego, to znaczy, że musiał on być w pobliżu

Zwróćcie uwagę, że przed w/w toprowcem nikt ofiary nie szukał, wygląda więc na to, że szedł sam.

Kolejna ciekawa rzecz: człowiek przeżył pod lawiną 1h40'...


A pomysł z kupowaniem biletów był mój.
Wojtek Grochowski
Posty: 355
Rejestracja: 2008-10-16, 23:21

Re: Kursówko-zajawka 24-25.01.2009

Post autor: Wojtek Grochowski »

Ale to już jest Twoja interpretacja. Relacja TOPR mówi jedynie o tym, że po odkopaniu przystąpiono do reanimacji...
"Somewhere between the bottom of the climb and the summit is the answer the mystery why we climb." ;) - Greg Child
Awatar użytkownika
ccrc
Posty: 289
Rejestracja: 2008-03-13, 19:49
Lokalizacja: Wawa

Re: Kursówko-zajawka 24-25.01.2009

Post autor: ccrc »

Nie no, ocywiście, że interpretacja. Jak było dokładnie, wiedzą tylko toprowcy. W każdym razie zgon stwierdzili ca pół godziny po odkopaniu, więc w chwili odkopania mieli podstawy sądzić, że ofiara żyje.
Wojtek Grochowski
Posty: 355
Rejestracja: 2008-10-16, 23:21

Re: Kursówko-zajawka 24-25.01.2009

Post autor: Wojtek Grochowski »

albo mieli obowiązek nadziei... (to jest moja - też tylko -interpretacja)
"Somewhere between the bottom of the climb and the summit is the answer the mystery why we climb." ;) - Greg Child
Awatar użytkownika
ccrc
Posty: 289
Rejestracja: 2008-03-13, 19:49
Lokalizacja: Wawa

Re: Kursówko-zajawka 24-25.01.2009

Post autor: ccrc »

tyż fakt...

My w każdym razie mamy po takim zdażeniu obowiązek wzmożonej czujności i dokładnego patrzenia pod nogi i wokół siebie:

-sprawdźcie, czy w waszych kijkach da się odkręcić talerzyki i jak to szybko zrobić
-wklepcie w komórkę nr do TOPR i przypiszcie szybkie wybieranie
-jeżeli usłyszycie/zobaczycie cokolwiek niepokojącego (małe samorzutne lawinki, wysokie nawisy, pęknięcia pokrywy śnieżnej), dajcie znać

PS. mam na zbyciu jedną łopatkę lawinową, kto weźmie? (w braku ochotnika będzie trzeba go losować co 2h marszu ;-) ) Agata, Dawid, Wojtek i ja tachamy łopaty, więc to żaden obciach :lol:
Awatar użytkownika
ŁukaszM
Posty: 305
Rejestracja: 2008-12-20, 18:07

Re: Kursówko-zajawka 24-25.01.2009

Post autor: ŁukaszM »

Mogę wziąć. I tak będę zasuwał przez pół Warszawy z kijkami i czekanem przy plecaku. Myślę, że łopata się dobrze wkomponuje :)
"Interesuje mnie wspinanie. Kropka." Mark Twight
"Bez mocy to bez sensu" Wojciech Grochowski
Awatar użytkownika
ccrc
Posty: 289
Rejestracja: 2008-03-13, 19:49
Lokalizacja: Wawa

Re: Kursówko-zajawka 24-25.01.2009

Post autor: ccrc »

nie nie, szpan z łopatą w Wawie robię ja!

Przyniosę Ci ją na dworzec :-P
Aga
Posty: 59
Rejestracja: 2008-11-14, 18:27

Re: Kursówko-zajawka 24-25.01.2009

Post autor: Aga »

alarm. szlag trafił talerzyki przy moich kijkach. za późno żeby jechać gdzieś dalej kupić, a wszystkie sklepy na południu Warszawy obskoczyłam i towaru brak. jeżeli ktoś ma przypadkiem w domu kolekcję nadprogramowych talerzyków to bardzo proszę o wypożyczenie!
Azymucik
Awatar użytkownika
Sylwia
Posty: 191
Rejestracja: 2008-11-07, 10:41

Re: Kursówko-zajawka 24-25.01.2009

Post autor: Sylwia »

jesli ktos ma pozyczyc folie nrc to prosze niech mi ja pozyczy :-> nie zdąże kupić....
Wojtek Grochowski
Posty: 355
Rejestracja: 2008-10-16, 23:21

Re: Kursówko-zajawka 24-25.01.2009

Post autor: Wojtek Grochowski »

Aga, a masz nakręcane czy natykane talerzyki? Albo do jakich kijów, powiedz?
"Somewhere between the bottom of the climb and the summit is the answer the mystery why we climb." ;) - Greg Child
Aga
Posty: 59
Rejestracja: 2008-11-14, 18:27

Re: Kursówko-zajawka 24-25.01.2009

Post autor: Aga »

nakręcane! jak masz cokolwiek to weź proszę najwyżej pojadą z Tobą z powrotem! mogę je nosić w plecaku i w ogóle...
Azymucik
Wojtek Grochowski
Posty: 355
Rejestracja: 2008-10-16, 23:21

Re: Kursówko-zajawka 24-25.01.2009

Post autor: Wojtek Grochowski »

ok
"Somewhere between the bottom of the climb and the summit is the answer the mystery why we climb." ;) - Greg Child
Aga
Posty: 59
Rejestracja: 2008-11-14, 18:27

Re: Kursówko-zajawka 24-25.01.2009

Post autor: Aga »

dzięki!
Azymucik
Awatar użytkownika
ccrc
Posty: 289
Rejestracja: 2008-03-13, 19:49
Lokalizacja: Wawa

Re: Kursówko-zajawka 24-25.01.2009

Post autor: ccrc »

Pojechało sztuk 12 i tyle wróciło, znaczy operacja zaończyła się sukcesem :-D

Pogoda niestety nie dopisała, więc nasze zdobycze ograniczają się do Grzesia, Rakonia, (+u niektórych Wołowca,) 3dniowiańskiego i Czubika (3 razy w 2 godziny!), a także kilku zjazdów na czekanach i przesympatycznej imprezy w Najdalszym Pokoju w Wielgachnym Schronie :-P

Ekipo, dzięki raz jeszcze, nie sądziłem, że stadny alpinizm może być taki fajny (cenna wiedza przed Elbrusem ;-) )

Szczególne dzięki dla wszystkich dam, za tolerowanie sztubackich żartów męskiej części składu, dla Piotrka za skuteczne zamykanie tramwaju, dla Wojtka za całą pomoc ins...torską ( :twisted: :lol: ), dla Sylwii za pomoc w załatwieniu sprzętu, dla Kamilii za załatwienie biletów, dla Michała za prężne torowanie, dla Łukasza za zagryzienie zębów i powrót bez wsparcia TOPR, dla Duha i Emilki za permanentną chęć pomocy, dla Agi za największe w składzie ogarnięcie i punktualność, dla Tomka za wsparcie nawigacyjne oraz dla Agatki za permanentne wspieranie mnie przed i po tych co trudniejszych decyzjach :-P

Osobne dzięki dla Dawida, bo to on wymyślił ten wyjazd i tylko wredny mały mikrob (czy inny stwór) uniemożliwił mu wyjazd z nami.

Cóż, do zobaczenia na piwie w środę :mrgreen:
ODPOWIEDZ