Forum SKG

Poniżej uwagi do listy sprzętowej. Wrzućcie później nową wersję z uaktualnieniem.

KrzysM pisze:Sprzęt grupowy:

Namioty
Gary 2 szt (duży i mniejszy może być kociołek)
Przybory do mycia garów (druciaki, gąbki)
Siekiera
Rękawice robocze - 2 pary
Piłka ogrodnicza
Otwieracze do konserw
Butelki z (na) wodą każy po 2 szt.
Apteczka medyczna
Apteczka sprzętowa
Noże (myśliwskie, finki lub podobne) - min. 2 szt.
Palniki 3szt.
kartusze do palników 3 szt
torby z Ikei 2szt.

- rękawice 1 para powinna wystarczyć
- 2x1.5L butelki dołączyłbym do listy poniżej (to obowiązkowo każdy)
- każdy powinien mieć nóż
- palniki/gaz - trzeba rozpoznać jak wygląda sytuacja kto ma i zabiera (mogę zabrać palnik), podobnie z gazem, jaka pojemność?

KrzysM pisze:Sprzęt grupowy:
Wyposażenie osobiste:

plecak
osłona przeciwdeszczowa na plecak
śpiwór
karimata
buty
skarpety (tyle ile potrzeba + jedna para na powrót)
sandały
ochraniacze
kurtka i spodnie przeciwdeszczowe
polar
bielizna osobista
bielizna termoaktywna
przybory toaletowe
krem z filtrem
nakrycie głowy (od słońca i od przymrozków)
okulary przeciwsłoneczne
termos
menażka
sztućce
kubek
apteczka osobista (leki osobiste, plastry z opatrunkiem, środki przeciwbólowe)
dokumenty
mapy rejonu przejścia
kompas lub busola
latarka
zapasowe baterie (dwa komplety)
zapałki
świeczki (inne rozpalacze)
notes i długopis
kije trekingowe
telefon komórkowy
gwizdek
folia NRC
aparat fotograficzny

przedmioty podkreślone są obowiązkowe

Co to jest? Więcej szczegółów:
- odzież na zimną pogodę (jedna zmiana)
- odzież na ciepłą pogodę (co najmniej jedna zmiana)

termos
- tu bez przesady, wystarczą 2 na całą grupę.

nakrycie głowy (od słońca i od przymrozków)
- czapka i np. chusta, coś na szyję (ale raczej nie szalik), np. czapka z daszkiem od słońca

baterie - 2 komplety zapasowe, to za dużo, co najwyżej jeden wystarczy (np. ledowe czołówki wytrzymują b. długo).

przybory toaletowe
- zestaw wystarczający: mały ręcznik, małe mydło, szczoteczka/mała pasta do zębów, 1xpapier toalet., chust. higieniczne

krem z filtrem
- mocny filtr raczej, ale cała tubka to pewnie za dużo

karimata i spiwór
- zabezpieczone przed wilgocią workiem foliowym (ale folia nie na wierzchu, bo na pewno podrze się); spiwór w 2 workach

dopisać:
- kilka worków foliowych (tych nigdy za wiele),
- linka - min. kilka metrów (dobry jest cienki repsznur)
- rękawice (koniecznie!) np. polar+cienkie łapawice (od wiatru/deszczu)
- opaski uciskowe na kolana (jeśli ktoś ma z tym problem)

dokumenty itp:
- paszport, legitymacja, karta bank., pieniądze

mapy
- zapakowane np. w koszulki A4/mapnik (wilgoć)

spodnie np:
- cienkie polarowe + cienkie pwiatrowe/deszcz., spodnie krótkie (lub uniwersalne z odpinanymi nogawkami)

- worki chroniące przed wilgocią
dobry pomysł to zapakowanie rzeczy, które mogą zamoknąć w plecaku lub w namiocie np. sucha bielizna, aparat, dokumenty itp., w wodoszczelny worek (ja używam jednego 20L Sealline); jeśli możecie pozwolić sobie na taki zakup to polecam, jeśli nie to i tak powinniście je zapakować w zwykłe worki

Warto minimalizować wagę rzeczy z tej listy i zabierać rzeczy lekkie. Np. zabranie 4 t-shirtów uważam za mocną przesadę.

Przed wyjazdem zaimpregnować buty.

Do Adama: daj znać ile min. kasy powinniśmy zabrać na wyjazd.

Jeśli chodzi o mapy WIGu to dostanę je jutro, gdyż pan z centrum kartografii musi je wygrzebać z archiwum. Co do map przeglądowych rozmawiałem z panem Piotrem Kamińskim i dzisiaj jeszcze spróbuje załatwić nam brakujące sztuki. Dam znać wieczorem.

Co do mojego uczestnictwa, to sprawy się tak porąbały, że nie mam pojęcia kiedy skończę, ale raczej obsuwa wyniesie 5-6 dni, więc wyjazd już mi się nie opłaci Ale zastanawiam się poważnie nad letnim (nad pojechaniem jako walet). Jednak póki co to pieśń przyszłości ;]

Przepraszam za tempo, nic nie poradzę

to na razie jadłospis
https://spreadsheets.google.com/spreads ... .com#gid=1



Pracuję nad podziałem zakupów, każdy zrobi swoje

Rafał ma mi dać info na temat noclegów we Lwowie dziś wieczorem, tak się podzieliliśmy

chyba "juz sie zaczelam brac za ta ukraine" ;]

Hej, Adam, możemy zrobić tak jak zwykle z zakupami, że przedstawiamy rachunki po fakcie ile każdemu wyszło? Pewnie że mogę sprawdzić w internecie ile to przykładowo może być, ale ludzie kupią potem po różnych cenach. Rachunki?

+ Kobieta mówi, że mój paszport w ten czwartek, może jutro.

Jadłospis: kilka uwag na szybko. Generalnie wygląda dobrze. Ale z niego nie wynika co i w jakich ilościach mamy zabrać. Mam wątpliwości co do kanapek w poniedziałek. O ile dobrze rozumiem waga jedzenie nie uwzględnia czekolad, zagryzek itp.

Najlepiej gdybyśmy mieli listę zbiorczą z podziałem:
- co zabiera każdy (i w jakich ilościach)
- co zabierają tylko niektóre osoby (typu sól, przyprawy), tych rzeczy nie musi każdy mieć
- oraz wagi całości na osobę

Nie za dużo tej kiełbasy?

Generalnie jestem zwolennikiem przy tak długich i licznych wyjazdach by osoby odpowiedzialne za jedzenie dokonały zakupów i rozdziału na paczki. Jest to zdecydowanie sprawniejsze i zapobiega niespodziankom. Ale w naszym przypadku zostaniemy przy indywidualnych zakupach, chyba, że paszporty wyjaśnią się do jutra.

TZN, z rachunkami to ok, ja nie widze problemu, jezeli owczywiscie wszyscy sie na to zgadzaja.
Tzn Olek dzieli orientacyjnie po rowno jedzenie wagowo i w miare orientacyjnie kosztowo, kazdy kupuje, co mu olek przydzieli, a po wyjezdzie robimy bilans na podstawie tego ile kto wydal, liczymy srednia sume jaka powinna byc wydana i osoby powyzej progu otrzymuja zwrot, od osob ktore wydaly mniej. Jezeli ludzie sie zgadzaja na ta koncepcje i nikt nie bedzie robil problemow, to według mnie ok. Ważne, zeby nie zajelo tak jak ostatnio to ponad miesiac.

paszporty będą, pracujemy nad tym, proszę o cierpliwość. Nie wiem jeszcze tylko na 100%, czy na jutro, czy na czwartek.

Sebastian

i jeszcze jedno, nie dzwońcie na razie do urzędu z pytaniem na kiedy będą, to ważne!!!!!

;]spoko,ja tam nie dzwoniłam, czekam cierpliwie;] w razie co i tak pojadę w Bieszczady tylko, że Zachodnie i będę Was nawoływać z Tarnicy;]

Lista zakupów prawie gotowa. Oglądajcie, oceniajcie, ale nie róbcie jeszcze zakupów. Może na spotkaniu dojść do zmian.

ADAM - nie rozkładam zakupów po równo. Planuję dać chłopcom 1200g więcej niż dziewczynkom.

ten sam link
https://spreadsheets.google.com/spreads ... .com#gid=2

A i jeżeli ktoś się nie zgadza, żeby nosić więcej albo płacić więcej na początku a potem czekać na zwrot, to mówcie. Jeżeli nie będzie na to zgody to zmienię.

Wyszedłem z założenia że 1200g więcej dla chłopców przy średnio 7kg/os. to akurat.

Jeśli chodzi o mapy to dzisiaj nie udało mi się żadnej załatwić, bo panu Piotrowi wysiadł samochód ;] Ale powiedział, że jutro ok. 16 będzie w Warszawie i wtedy odbiorę brakujące mapy przeglądowe. Mapy WIGu załatwię rano. Na wieczór dostaniecie wszystkie.

Olek pisze:Lista zakupów prawie gotowa. Oglądajcie, oceniajcie, ale nie róbcie jeszcze zakupów. Może na spotkaniu dojść do zmian.

ADAM - nie rozkładam zakupów po równo. Planuję dać chłopcom 1200g więcej niż dziewczynkom.

ten sam link
https://spreadsheets.google.com/spreads ... .com#gid=2

Ten plik działa wszystkim dobrze? Mi wyskakuje jakiś "error" więc nie wiem czy to co widzę jest OK.
Moje uwagi są takie:
1) Chciałbym mieć jasną listę co mam kupić, a nie w jakiejś kolumnie to co ma każdy kupić, a z kolei w wierszu zakupy indywidualne... Trochę ergonomii w takich notatkach nie zaszkodzi...
2) Druga kwestia, to powtarzające się w obu listach produkty. Czy ja mam kupić 500 g, czy 750? Nie można tego zsumować?
3) Czy każdy musi kupować wszystkiego po trochu? To wydłuży każdemu zakupy. Lepiej by było jakby to zbilansować wagowo i niektórzy kupią więcej parówek, inni więcej kaszki itp. Wiem, że wtedy wyjdą każdemu inne koszty, ale po co każdy ma biegać za 20 rzeczami?
4) Szczegółowość momentami za duża. Banany, rodzynki, orzechy... Może dać jakąś swobodę i napisać "bakalie 400g"? Co będzie jak w moim sklepie osiedlowym nie będzie orzechów? Sorry, ale nie mam wolnego weekendu, żeby biegać po kilku sklepach.
5) Szczegółowość momentami za mała "3 woreczki kaszy" Jakiej?
6) "150 g towarów na chleb" z podziałem na serki topione 100 g i pasztet 50 g. Opakowania serków zazwyczaj ważą więcej niż 100g, tak samo pasztety ważą więcej niż 50 g. Może dać swobodę, albo niech jedni kupują pasztet, drudzy serki. Podobna uwaga odnosi się do ryżu i kaszy. Większość woreczków jest po 100 g, czasem są po 125 g, a po 120 to nigdy nie widziałem. Natomiast woreczków jest zazwyczaj 4-5 w kartonie, więc też można to jakość uwzględnić w podziale zakupów.