Forum SKG

Będę

Zgadzam się, że piłka była zbyt miękka. A może ktoś przyniesie pompkę?:)

Ja noszę... (pompkę)

No to problem z głowy.
A będziesz o 17:45?

6 osób
Paweł Winiszewski się zapowiedział, a w Strzelca wierzę.

Tak będę na 90% i Marcin też na 80-90 %.
Co z resztą, zwłaszcza kursantów i byłych... odgrażali się na początku i...?

I ja bede, i niedopompowana (?) pilka, i pompka nawet tez.

MZ

Noo, wg moich informacji mamy już 10 osób... Brakuje 2, ktoś jeszcze chętny?

1. Zyga
2. Strzelec/Marcin - skoro obaj niepewni to pod jedną pozycją;)
3. Michał Pluta
4. Maciek
5. Maciek W.
6. Paweł W.
7. Agnieszka
8. Ja
9. Dawid - kolejny debiutant;)
10. Maciek E.

Najprawdopodobniej będą też Piotrek z Agatą. Tak więc wszystko wskazuje na to, że uda się skompletować skład:)

No fajna sprawa z tym nowym boiskiem. Zupełnie inna gra
Fajnie, że Wex to znalazł.

Hej, nikt nie wrzuci wyniku? Bo ja go dokładnie nie pamiętam poza tym, że tym razem wygrała moja strona

hihi aga, no to fatum zostalo zlamane, w koncu wygrala druzyna w ktorej gralas a wszyscy mowili ze to nie mozliwe hihi (wybacz ale sam sie komentarz nasunal.. sprowokowalas hihi) wynik pamietam polowy drugiej (czyt. na polach) wygrali mlodzi 5:4 w skladzie: maciek e., michal, ja i koolega ktorego imienia niestety nie zapamietalem, przeciwnko starszym panom w skladzie Agnieszka, Strzelec, Zyga i Pawel W. piersza polowe (na boisku wygrali starzy cialem (mlodzi duchem) ale wyniku nie pomne.. jakos 6:5 czy jakos tak

To ja moze uzupelnie Dawida.

Na orliku przy Kazimierzowskim padl wynik 6:4 dla Starszych.

Starsi: Aga, Wex, Strzelec, Pawel Winiszewski, Zyga, Michal Swol, Marcin.

Mlodsi: E-Maciek, Dawid, Piotrek, Agata, Maciek, Janek, Michal Pluta.

Pozdrawiam
MZ

Rozegraliśmy wczoraj bonusowy mecz o zachodzie słońca podczas imprezy działkowej u Mai.

Jedni : Drudzy
12:10

Jedni:
Aga S. (Ilona)
Janek S.
EMaciek
Wex
Litrowy

Drudzy:
Sylwia
Jędrek
Duh
Michał "160"

Objawieniem meczu była moim zdaniem Aga S., która wbiła co najmniej ze 4 gole. Poza tym było bardzo wesoło i graliśmy do oporu póki było coś widać.

o, więc jednak wynik (i fakt, że było nas więcej ) nie pójdzie w zapomnienie