Forum SKG

Pomyliłeś mnie z Olgą:))! Teraz jest dobrze:)
Goska R

otwieram pocztę, a tu co? mejl Grzeska numer 1, numer 2, numer...
super, że organizujesz i ogarniasz, podziwiam!

Dziękuje za dobre słowo Gosiu
Właściwie prawie wszystko jest już załatwione, jeszcze tylko została kwestia Wrocimowskiego.
Dla przejrzystości sytuacji zamieszczam poniższy spis:

Obsada (10):

Narrator – Grzegorz Kaczmarek
Diabeł – Piotr Głowacki
Wrocimowski - Tomek Zdrojewski lub Przemek Linke
Przewodnik – Janusz Paczesny
Przewodniczka - Gosia Grabowska
Kursantka Edzia - Gosia Grabowska
Kursantka Zdzisława - Ola Laszczka
Grzbiet - Gosia Rukasz
Jar - Natalia Okinczyc
Drzewa - 3 osoby Kasia Kolasiak, Natalia Okińczyc, Gosia Rukasz ] te
Churek - 2 - 3 osoby ] same
Cerkiew - 3 osoby ] osoby
Towarzystwo z Wykładu - 2 osoby ] grają
Tłum - 3 osoby ] te role
:arrow:Obsługa sprzętu - Tomek Zdrojewski


Rekwizyty do przedstawienia (33):

Gosia (7):
próg cerkwi
plecak mały
plecak duży
zegar PKP
sreberka
kijki trekingowe
buty na obcasie

Olga (8):
2x polar przewodnicki
plakat XXXI kursu SKG
"Rogi" diabła
pościel na namiot
przedłużacz
żółty koc
lampki i badyle



Ola (2):
malutki plecak
mała kromka chleba

Janusz (1):
ubranie maskujące

Grzesiek (4):
kubek metalowy
czołówka
ikonostas
mapa

Piotrek (11):
kartka - cyrograf
kartka - harmonogram
kilka kartek - dok. kursowe
kufel
ogon
widły
kapelusz
duża niebieska szmata
2 x butelka po piwie
szklanka

Czy ktoś ma młodsze rodzeństwo, które ma malutki, słodki;) plecak?!!!

Hej, muszę napisać: BYLIŚMY SUPER!!!A kto nie był, ten trąba:)!

Tak, zdecydowanie spisaliśmy się na medal!
Dzięki wszystkim, którzy uczestniczyli w przygotowaniach, a szczególnie Grześkowi autorowi sztuki i ogarniaczowi

jestem z Was dumna!:)

Oj tam. Oj tam.
Wszyscy złożyliśmy się na ten sukces.
A ogarnianie ogarnianiem, a najważniejsze, że osoby do ogarnięcia sprawiły się na 5.
A po drugie, jak już mówiłem ja byłem głową ale kto inny był szyją ... , że o prawej ręce nie wspomnę
Realizacja Belzebuba w Beskidzie była dla mnie jedną z największych przygód i wyzwań na tym kursie. Na pewno będzie ich jeszcze nie mało ale mając was za towarzystwo dam radę nawet i jarom czyhającym na szlakach naszych wypraw
Inna sprawa, że świetnie się przy okazji bawiłem. Było przy tym wiele pracy ale sprawiła mi ona wielką przyjemność i w końcu satysfakcję. W końcu zaczęliśmy przygotowania trochę późno ...
ale efekt finalny był

Po przedstawieniu zostało na placu boju kilka przedmiotów:
nożyczki, taśma klejąca, rogi;) królicze, stuptuty, Olgi skarby:). Rzeczy te przyniosę na najbliższy wyklad i chętni odbiorą swoje gadżety:)!