Forum SKG

Hej,

a ja przypominam o przelewach na moje konto

i dziękuję tym, którzy już to ogarnęli

Jędrek

a wszystkim, którzy ociągają się z wpłatami informuję, że Natalia nie kupi nikomu biletu jeżeli Jędrek nie będzie miał wszystkich miejsc,
a że pociąg objęty jest całkowitą rezerwacją miejsc, im poóźniej Natalia kupi bilety, tym większa szansa że spędzimy kilkanaście godzin na korytarzu w pociągu.

Wydaje się, że warto byłoby rozważyć przesunięcie terminu wyjazdu, z uwagi na ekstremalne temperatury, które mają być za tydzień (nocą nawet -30 st.!). Taki wyjazd byłby raczej walką o przetrwanie niż o charakterze szkoleniowym.

Termin ferii uniwersyteckich raczej się nie przesunie, poza tym zimą i tak będzie zimno.

Wysłałem już do wiadomości Natalii; teraz na forum: dołączę do Was w Grybowie, także na Wschodnim na mnie nie czekajcie. Będę miał pięć sztuk poddupników z mej starej, wiernej karimaty, także kto chce niech się zgłasza!

ja się zgłaszam do poddupnika:)
Gośka R.

Ja też zamawiam poddupnik. A może zamiast przesuwać wyjazd przenocowalibyśmy od czasu do czasu w schronisku/chatce studenckiej?
Pozdrawiam,
Asia

Ja również byłbym chętny !

Użytkownik pisze:Wydaje się, że warto byłoby rozważyć przesunięcie terminu wyjazdu, z uwagi na ekstremalne temperatury, które mają być za tydzień (nocą nawet -30 st.!). Taki wyjazd byłby raczej walką o przetrwanie niż o charakterze szkoleniowym.

Szczerze powiedziawszy, ja wolę suche -30 st (w namiocie wtedy będzie suche -10-15, czyli GT 900 daje radę ;>) niż wilgotne -5 (bo puch wtedy niemiłosiernie traci na właściwościach grzewczych). Poza tym, zawsze w sytuacji awaryjnej można zarządzić "ciepły" nocleg...

Maciek, ja bym też z chęcią się zapisał na poddupnik. Czy udało mi się zmieścić w pierwszej piątce?

Gosia, ja też nie potrzebuję ubezpieczenia, więc nie kupuj dla mnie.

Janusz, kiedy będzie lista zakupów indywidualnych? Weekend to piękny czas na wizytę w supermarkecie! A słoneczny i mroźny weekend to jeszcze lepiej!

Pozdro!

Użytkownik pisze:z uwagi na ekstremalne temperatury, które mają być za tydzień (nocą nawet -30 st.!). Taki wyjazd byłby raczej walką o przetrwanie niż o charakterze szkoleniowym.

Rzeczywiście według http://www.twojapogoda.pl nocą w niedzielę 5.02 ma być -28 st. (dla Krynicy-Zdrój). Ale ja jestem za niewymiękaniem. Myślę, że będziemy oceniać okoliczności na bieżąco i jeżeli będzie realne zagrożenie zdrowia, to dopiero wtedy podejmiemy odpowiednie kroki. Póki co trzeba się dobrze przygotować sprzętowo oraz psychicznie i tyle.

Przyłączam się do prośby o listę żarcia.

Zgadzam się z Gosią w obu kwestiach.

Hej,
na pierwszym spotkaniu była mowa o tym by na grupę mieć jedną poglądową mapę północnej Słowacji i mapę turystyczną słowackiej części beskidu niskiego.

Czy ktoś z nas to ogarnął?

Czy takie mapy są w siedzibie SKG i można je pożyczyć? Czy trzeba je kupić?

Ktoś coś wie? Ktoś coś powie?

Słuszny postulat. Trzeba załatwić.
Do wyjazdu zostało już tylko 110 godzin, tymczasem nie widać:
- kto ma wziąć namiot
- jaka jest lista rzeczy indywidualnych do zabrania
- nie dostałem na maila żadnej konkretnej propozycji jedzeniowej, tymczasem do dzisiaj miała być już gotowa OSTATECZNA lista.
Przypominam, że wywiązanie się z powierzonych zadań jest jednym z warunków zaliczenia zimówki.

Proszę na wszelki przeciwpożarny słuczaj jeszcze raz przejrzeć listę tematów, zadań i obiektów (zwłaszcza Przemek i inne osoby dopisujące się później) - "nie zauważenie" że miało się coś do zrobienia nie jest żadną okolicznością łagodzącą.

Jędrku co do map sprawa wygląda w następujący sposób:
- podłogówkę Słowacji mam ja
- słowacki Beskid Niski znajduje się prawdopodobnie w bibliotece SKG - tak mi się coś kojarzy ale nie jestem pewny na 100 %

W sprawie namiotów, sytuacja prezentuje się w sposób następujący:
Janusz czwórkę
Kasia dwójkę
Gosia G. dwójkę
Piotrek trójkę
Gosia S. czwórkę
Jędrek nie bierze dwójki bo na liście jest 14 kursantów i byłby by to zbędny ciężar
Aha, no i ty Pawle masz trójkę

Proponuję zrezygnować z jednej dwójki, a dla jednego kursanta miejsce się znajdzie u mnie.