Forum SKG

poproszę również o telefony do Was oczywiście będą wykorzystane do organizacji wyjazdu a nie w celach prywatnych

tak?a ja myślałam,że będziesz do nas dzwonić i sapać do słuchawki

ostatnio ktoś mi ziewał do słuchwaki, to nie ty, Marta?

Drodzy organizatorzy autokarówki!
Pozwolę sobie nadmienić, że mamy wtorek wieczorem, a tymczasem w mojej skrzynce pocztowej pusto. A Paveł tydzień temu pisał, cytuję:

"Na najbliższą środę ogarniamy:
- trasę (jedziemy na Pogórze Dynowskie i Strzyżowskie oraz okolice, chcemy zobaczyć m.in. Rzeszów, Odrzykoń, Pruchnik, Ulucz, Blizne, Haczów, Strzyżów. Patrzymy co jest tam ciekawego do zobaczenia, kiedy jest otwarte, ile kosztuje. Patrzymy też, co ciekawego jest między tymi obiektami i tak planujemy dzień, by zobaczyć sporo, różnorodnych rzeczy ale niezamordować się jednocześnie. Dla ułatwienia dodam, że podaliśmy mniej niż połowę miejsc, które warto zobaczyć na tak zakreślonym obszarze w czasie dwudniowego objazdu. Stwarzamy harmonogram: o tej godzinie jesteśmy tu, zwiedzamy to tyle czasu, a potem jedziemy tam, co zajmuje nam tyle. Sikamy tu, a jemy tam. To każdy z was musi przygotować sam, przesłać nam mailem wcześniej, żebyśmy się mogli zapoznać, a w środę przedyskutujemy"

Pytanie, czy będziemy mieli o czym dyskutować... Czekam cierpliwie, może jednak coś ktos wyśle.

u mnie w skrzynce też nędza piszczy aż miło. Tymczasem spotkanie potrwa do 30 minut, niebędzie wówczas czasu na uroczyste rozpoczęcie ogarniania

Paveł pisze:ostatnio ktoś mi ziewał do słuchwaki, to nie ty, Marta?

jeśli chodzi o ziewanie to na pewno nie ja, ja się specjalizuję w sapaniu

u mnie się kłania czytanie ze zrozumieniem... jakoś przeoczyłam, że na mail'a mamy to wysłać. trasę zacznę tak naprawdę tę ogarniać jutro dzisiaj muszę jeszcze zakuwać....

Zebranie wniosków po wczorajszym spotkaniu jest następujące ---
--- nie wszyscy odrobili pracę domową
tym większa chwała tym, którzy odrobili i dali nam jakiś materiał do rozważań. Teraz wszyscy organizatorzy siedzą i kombinują, dzielą się nawzajem swoimi wersjami [niech ich autorzy jej porozsyłają po wszystkich] i efekt tych zmagań, z kilometrami, godzinami itd

W PONIEDZIAŁEK wysyłacie nam na maila. My do środy nanosimy na tę trasę poprawki, i w środę mamy już gotowy plan wyjazdu, na którym możemy pracować.

Tymczasem trwa załatwianie i organizowanie wszystkich pozostałych spraw okołowyjazdowych, nad czym czuwa kierownictwo, my poznajemy efekty prac również w środę.

Wkrótce podzielimy się z Wami tematami do opowiadania w autokarze bądź w innych sprzyjających okolicznościach - będziemy prosili kierownictwo o ich rozdzielenie pomiędzy organizatorów. będą tez tematy OBOWIĄZKOWE DLA WSZYSTKICH.

z autokarówkowym pozdrowieniem:)
owocnych prac!

Z autokarówkowym pozdrowieniem:
Eeeee.... brum, brum.

Sugerowany nocleg - Przesietnica, Ośrodek Wypoczynkowy "Czardworek" http://www.eholiday.pl/noclegi-9349.html

Sorry, mała poprawka Miejscowość Przysietnica !

Drodzy Organizatorzy!
Mam wrażenie, że się nie zrozumieliśmy.
Ustalając, że przyślecie nam Waszą trasę w poniedziałek, naprawdę mieliśmy na myśli poniedziałek.
Dziś mamy wtorek, ja maila od Was nie dostałam - i nie wiem, jak mam to traktować. Rozumiem, że kierownik jest nieobecny... ale mimo to spróbujmy traktować nasze zadania poważnie. Mam nadzieję, że dziś w ciągu dnia odpowiednie informacje dostaniemy.
Jeżeli jest to jakiś błąd techniczny, cyberprzestrzeń zjadła maila do mcobelto, dostał go Tomek i Paveł a ja nie - to przepraszam za tę reprymendę.

Też nie dostałem, żadnej propozycji trasy.
A to maksymalnie 90 minut roboty i 10 dni na jej zrobienie.

Cześć,
traktujemy to poważnie,trasa już jest,koszty,odległości ogólnie są(wczoraj sie okazało tylko,ze na nocleg musimy zmienic miejsce-a więc lekko zmodyfikować trase),nawet czasy przejazdu byly.wczoraj genrealnie mialo byc to wyslane przez osobe odpowiedzialną za to,nie wiem czemu nie zostało to zrobione,wlasnie probuje sie skontaktować z tą osoba,ale nie mogę..

Problemem jest czas wycieczki, wczoraj wieczorem usadłem ,aby ogarnąć i wysłać wszystko, i okazało się, po dodaniu czasów przejazdó i czsóww zwiedzania, że pierwszy dzień kończymy gdzieś o 23:30 co jest oczywiście nie do zaakceptowania. Właśnie wróciłem z pracy i usiłuję to jakoś poskładać. Trasę zaprponowaną, bez czasów poślę za minutę, ale program może się zmienić. Dwa dni, a właściwie po odjęciu 12 godzin na drogę z Warszawy i do Warszawy jeden to bardzo mało czasu na objechanie sensowne Pogórza Dynowskiego.

"Coś" właśnie dostałam, bardzo dziekuję, choć nie do końca jest to taka forma i etap prac na jaki się umawialismy.
Ale pogadamy na spotkaniu - jutro po wykładzie.
do zobaczenia