Strona 2 z 4

Re: Kursówka nr 1 -- 6-7 listopada

: 2010-10-31, 20:10
autor: Maja Stelmach
Co do plecaka: jeździcie na weekendy z "minimum 65 l" plecakiem?

Co do spodni i "byle nie jeansy": moim zdaniem zwykłe wojskowe bojówki specjalnie się od jeansów nie różnią, a i tak zapewne większość będzie w czymś tego typu. Czy faktycznie nosicie te termoaktywne spodnie?..

Pytania są postawione z czystej ciekawości. :)

Re: Kursówka nr 1 -- 6-7 listopada

: 2010-10-31, 21:51
autor: Maćko Wećko
Ja jeżdżę z 75, ale to dlatego że mniejszego nie mam ;). Spokojnie można spakować się w 40-50 :)

A co do spodni -- niektóre bojówki zrobione są zamiast bawełny z tzw. NyCo, które niewiele się różni w dotyku, a jest wiatroszczelne i szybciej schnie niż typowa bawełna. Chociaż znam takich co noszą te termoaktywne spodnie i bardzo je sobie chwalą :).

Re: Kursówka nr 1 -- 6-7 listopada

: 2010-10-31, 21:56
autor: cezar_1
Co do plecaka: jeździcie na weekendy z "minimum 65 l" plecakiem?
Nie jeździłem nigdy na tak krótkie wyjazdy, ale wydaje mi się że gdy weźmiemy pod uwagę sprzęt wspólny, które podzielimy między siebie to taki plecak będzie akurat. Ale niech ktoś doświadczony potwierdzi, bądź zaprzeczy.
Co do spodni i "byle nie jeansy": moim zdaniem zwykłe wojskowe bojówki specjalnie się od jeansów nie różnią, a i tak zapewne większość będzie w czymś tego typu. Czy faktycznie nosicie te termoaktywne spodnie?..
Nie znam właściwości higroskopijnych poszczególnych materiałów, ale z tego co się nasłuchałem to jeansy są pod tym względem najgorsze (najlepiej chłoną wilgoć i najgorzej ją "oddają"). Najlepiej niech ktoś kto testował różne materiały się wypowie, bo ja zanim kupiłem membranowe to chodziłem tylko w sztruksach i jak padało to zarzucałem sztormiak :D Tak więc i tak było lipnie bo się tak pociłem, że byłem mokry tak czy inaczej.

EDIT: Kolega mnie ubiegł ;)

Re: Kursówka nr 1 -- 6-7 listopada

: 2010-11-02, 00:44
autor: Wolu
Cześć!
O to co potrzebujemy ze sprzętu wspólnego:
- Namioty 2 osobowe lub 3 osobowe
- Siekiera
- Rękawice robocze
- Kociołki - 2 szt.
- Zmywaki - 2 szt.
- Apteczka ze środkami opatrunkowymi, przeciwbólowymi i na biegunkę :D

W tej chwili mamy zadeklarowane 2 namioty przez Michała i Czarka. Potrzebne są jeszcze 4, więc proszę o zgłaszanie mi na e-mail do środy.
Jeśli ktoś dysponuje ładnie wyposażoną apteczką, siekierą rękawicami roboczymi, to też proszę o zgłoszenie.

Tomek

Re: Kursówka nr 1 -- 6-7 listopada

: 2010-11-02, 01:04
autor: Wolu
Maja Stelmach pisze:Co do plecaka: jeździcie na weekendy z "minimum 65 l" plecakiem?

Co do spodni i "byle nie jeansy": moim zdaniem zwykłe wojskowe bojówki specjalnie się od jeansów nie różnią, a i tak zapewne większość będzie w czymś tego typu. Czy faktycznie nosicie te termoaktywne spodnie?..

Pytania są postawione z czystej ciekawości. :)
Moim zdaniem jest to zbyt ortodoksyjne podejście, że jeansy nie mogą być (zaraz zostanę wywalony z kursu za takie poglądy :P). Nie jest to za dobry wynalazek, ale wiele osób tak chodziło, chodzi i będzie chodzić w góry i zapewniam, że da się w nich przeżyć tylko trzeba mieć świadomość, że może być w nich niezbyt przyjemnie.
Nie wiem, co rozumiesz przez "zwykłe bojówki", ale spodnie M65 są wykonane w 50% z bawełny i w 50 z nylonu, co skutkuje tym, że wolniej nasiąkają i dużo szybciej schną. Szczególnie nowe, które jak sądzę są pokryte impregnatem. Po za samą tkaniną ważne jest to, że materiał jest cieńszy, co też spływa na czas schnięcia.

Re: Kursówka nr 1 -- 6-7 listopada

: 2010-11-02, 13:06
autor: Kachna
Może przejdźmy do przyjemniejszej rzeczy, a mianowicie jedzenia:) Oto lista rzeczy które należy zabrać.

Kursówka 6-7 listopada
Każdy uczestnik kursówki zabiera:
• Z domu kanapki w dużych ilościach, na podróż oraz sobotnie śniadanie.
• Obowiązkowo zabieramy też termos z herbatą.
• Każdy obowiązkowo 300g przekąsek na dzień(czyli razem 600g) w tym najlepiej 100g bakalii, 100g kabanosów, 100g czekolady. (przekąski można dopasować indywidualnie, jak ktoś nie je mięsa to można kupić więcej bakalii/czekolady, zamiast czekolady może być też chałwa, lub batony).
• Każdy zabiera jakiś smakołyk do podziału na wszystkich kursantów.
• Każdy zabiera jedno danie w 5 min, lub coś w tym stylu,1-2 gorące kubki oraz 2xkaszka/kisiel/budyń zalewany.
• Jeśli ktoś chce pić kawę, to należy zabrać sobie jakieś 3 w 1, czy coś w takiego.

Lista indywidualna kto co ma kupić:

1. Łukasz Sarnacki: makaron świderki 500g 3x; plusz(lub jakaś inna multiwitamina do rozpuszczania w wodzie)

2. Michał Kaźmierowski: sos Knor do spaghetti Napoli 2x, 1 puszka groszku

3. Kasia Lipińska: sos Knor do spaghetti Napoli 3x; dżem

4. Michał Górski:2 puszki kukurydzy, 1 puszka groszku, plusz(lub jakaś inna multiwitamina do rozpuszczania w wodzie)

5. Jan Górski:0,6 kg kiełbasy do obiadu „Jakiejś dobrej”: sól, pieprz,

6. Maja Stelmach: 0,6 kg kiełbasy do obiadu, ketchup.

7. Olga Kurek: herbata owocowa 2x 20 torebek(dwa różne smaki); wędlina w plasterkach na kanapki pakowana hermetycznie 1 opakowanie.

8. Ania Tarnawska: herbata czarna 40 torebek, cukier(mniej niż pół torebki)

9. Tomek Wolszczak: dwa bochenki chleba krojonego, paczka sera żółtego w plasterkach, 2xpasztet, serek topiony do smarowania.

10. Cezary Bartosiak: dwa bochenki chleba krojonego, paczka sera żółtego w plasterkach, 2xpasztet, biały ser do smarowania(kanapkowy, lub coś w tym rodzaju)

Uwaga ! Osoby o nieparzystych numerach na liście, zabierają jakieś warzywo do kanapek w ilości ok. 200-300g!

Re: Kursówka nr 1 -- 6-7 listopada

: 2010-11-02, 13:11
autor: sarniak
Maja Stelmach pisze:Co do plecaka: jeździcie na weekendy z "minimum 65 l" plecakiem?
Da się zapakować w mniejszy, oczywiście - 65 - 80, to są moim zdaniem uniwersalne wielkości - nadadzą się i na kursówce i na dłuższym wyjeździe w zależności od tego, kto jak duże ma ciuchy.

Zresztą wiadro nie wejdzie w mały plecak na ten przykład, więc dobrze, że wszyscy nie biegają z 30-40tkami :P
Wolu pisze: Moim zdaniem jest to zbyt ortodoksyjne podejście, że jeansy nie mogą być (zaraz zostanę wywalony z kursu za takie poglądy :P). Nie jest to za dobry wynalazek, ale wiele osób tak chodziło, chodzi i będzie chodzić w góry i zapewniam, że da się w nich przeżyć tylko trzeba mieć świadomość, że może być w nich niezbyt przyjemnie.
Ta, to zmocz jeansy i potem z nimi wyjdź na mróz... ;)

Re: Kursówka nr 1 -- 6-7 listopada

: 2010-11-02, 14:49
autor: Olga
W sprawie ubezpieczenia: nie mam jeszcze danych Łukasza Sarnackiego, Michała Kaźmierowskiego i Jana Górskiego. Proszę, prześlijcie mi swój nr pesel i adres zameldowania na olga.k[at]g.pl.

Tomek, ja mogę wziąć apteczkę.

Re: Kursówka nr 1 -- 6-7 listopada

: 2010-11-02, 14:50
autor: Kachna
Ta, to zmocz jeansy i potem z nimi wyjdź na mróz... ;)
Jak jest mróz to dżinsy nie zmokną :lol: chyba, że zmoczysz je w domu i wyjdziesz na mróz, ale to bzdura:) No można jeszcze wpaść zimą do potoku, ale po takiej akcji każde jedne spodnie trzeba po prostu zdjąć. Generalnie zgadzam się z poglądem, że dżinsy to nie są najlepsze spodnie w góry, ale sama od wielu lat chodzę w nich po górach, zimą, wiosną, latem i jesienią, i żyję:) Nie było nigdy moim priorytetem kupowanie spodni górskich. Jednak przy okazji kursu zamierzam się zaopatrzyć w jakieś lepsze portki:):):) Bo o ile rajd, czy kursówka w mokrych spodniach jakoś ujdzie, o tyle zimówka mogłaby się gorzej skończyć:):)
Pozdrawiam
Kasia

Re: Kursówka nr 1 -- 6-7 listopada

: 2010-11-02, 15:44
autor: sarniak
Kachna pisze: Jak jest mróz to dżinsy nie zmokną :lol: chyba, że zmoczysz je w domu i wyjdziesz na mróz, ale to bzdura:)
To się rzadko zdarza, ale jak jest gwałtowna zmiana temperatury z przejściem przez 0 w międzyczasie, to jak najbardziej jest możliwe ;) (znajomi mieli tak w lutym).

Słuchajcie, oczywiście nie można dać się zwariować, dżinsy powinny dać radę, pół żartem rzuciłem to o wodzie - w krytycznej sytuacji i tak by się rozpaliło ognicho i poczekało aż wszyscy wyschną ;).

Tylko pytanie czy warto sobie życie komplikować? :> Ja rok temu sporo rzeczy kupiłem po prostu chodząc po lumpexach - nie trzeba od razu spodni north face'a, czy czegoś innego lansiarskiego.

Re: Kursówka nr 1 -- 6-7 listopada

: 2010-11-02, 20:57
autor: Maja Stelmach
Uprzejmie się prosi wszystkich uczestników "kursówki nr 1" o przyniesienie na jutrzejszy wykład 48 zł (studencki) lub 64 zł (normalny) w celu opłacenia biletu za PKS do Krosna. :)
Dalsze koszta podróży: załatwiane na miejscu - bus z Krosna do Bałucianki i powrotny do Krosna powinien wynieść łącznie ok 10-15 zł, PKS powrotny również 48 lub 64 zł. Bilety możemy kupić dopiero w Krośnie, więc prośba kolejna: miejcie ze sobą w Krośnie odpowiednią ilość gotówki.

Re: Kursówka nr 1 -- 6-7 listopada

: 2010-11-02, 23:06
autor: Wolu
Nadal mamy deficyt namiotów. Proszę, popytajcie znajomych - może da się coś wypożyczyć.

Re: Kursówka nr 1 -- 6-7 listopada

: 2010-11-02, 23:09
autor: Maja Stelmach
Właśnie wypożyczyłam dwójkę od mojego brata. ;)

Re: Kursówka nr 1 -- 6-7 listopada

: 2010-11-02, 23:25
autor: Wolu
Super :) Czekam na kolejne zgłoszenia :)

Re: Kursówka nr 1 -- 6-7 listopada

: 2010-11-02, 23:58
autor: wex
A jutro po wykładzie zapraszam wszystkich do siedziby na drugie spotkanie. Na spotkaniu będą m.in. zbierane pieniądze na transport, więc jeśli ktoś nie może przyjść, niech we własnym zakresie skontaktuje się z Mają i Michałem i umówi na przekazanie (i ja także proszę mailowo o informację). Brak obecności i kontaktu skutkować będzie radością osób z listy rezerwowej ;).

Dobrej nocy i do jutra!