Forum SKG

Kasiek pisze:14-15.03 to zapraszam na Yapę a jakby ten wyjazd w tatry był tydzień później, tak jak mówi Daniel, to może i ja bym się zabrała, brzmi fajnie

Daniel = Dawid??

duh pisze:a może 21-22 marca? więcej osób by mogło... Wtedy i ja bym się zabrał .

duh = Daniel

Proponuję 21-22 marca.

1. Ekipa kończąca kurs w piątek miałaby problem pt. gdzie zdeponować resztę posiadanego sprzętu - założeniem survivalówki jest pójście na półlekko
2. Podobnie ideą jest ruszenie prosto z pociągu i ograniczenie kontaktów z cywilizacją - musieliby być o 6-7 rano na dworcu w Zakopcu - tj. zejść z gór, by znów po chwili tam się pchać
3. Po-kursowi mogą równie dobrze spożytkować czas ładując się "normalnie" (na lekko, z wykorzystaniem schronów) np. na Granaty, Kościelec, Świnicę, czy co tam będzie w pobliżu.

Reasumując, szkoda rozmywać koncepcję survivalówki

Niestety biorąc pod uwagę charakter tej wycieczki i jej potencjalną TPNo-ofensywność, i tak nie moglibyśmy jechać jakąś gigantyczną grupą Jak wyjdzie git, powtórzymy - zima w Taterkach do połowy maja

pochwalam zacną ideę 21-22 <<<< genialnie!

już jak musi być to niech będzie ten 21-22.. chociaż nie wiem czy wtedy pojadę..

Uprzejmie donoszę, że kierownikiem imprezy został wczoraj Daniel zwany duhem. Wczoraj też się otwarła była lista, przez rzeczonego kierownika prowadzona. Z przyczyn parkowych musimy się wybrać niecoś ograniczoną ekipą, więc zgodnie ze starą zasadą obowiązującą we wszystkich stadach, sforach, watahach etc., kto pierwszy dorwie się do michy (w tym wypadku duha), ten wygrywa

Skład na ten moment to Duh, Litrowy, Dawidos i ja - a że ja jak zwykle zapewne o kimś zapomniałem, bombardujcie duha potwierdzeniami

taaaa... z wyboru oczywiście
więc w tej chwili nasza ekipa na 21-22 marca liczy sześciu chłopa: Piotrek, Litrowy, Dawidos, Łukasz, Tomek i ja. Póki co kameralnie

Szykuje się prawdziwa męska przygoda

ŁukaszM pisze:Szykuje się prawdziwa męska przygoda

Nie no, nie będziemy w tej jamie aż tak chlali...

kurczę...chciałam jechać, ale zapowiada się tak męski wyjazd, że teraz mam wątpliwości

Nie miej. Niezależnie od składu ekipy, łomot spuścimy sobie jednakowy A pić alkohol, brzydko mówić, nie myć zębów i generalnie śmierdzieć, jak też opowiadać oblechowe dowcipy i tak będziemy (jak zwykle zresztą), więc spoko, zabawy nam nie zepsujesz

a może pojadę jednak.. Tatrów (gór ogólnie) nigdy dość, a tak naprawde to zawsze za mało
19 marca mam obronę magisterki, taki wyjaździk w sam raz na uczczenie egzaminu:D
bardziej by pasowało 14-15 po kursie ale nie motam spoko
do Piotrka ccrc a jak ze sprzetem wtedy? wypożyczalnia nie? czekan mówiłeś załatwisz, dzięki z góry. pozdro, pakuję sie i walę w Tatery:D

14-15 zrobisz rozgrzewkę na Hali Gąsienicowej. Jak będzie pogoda to ja wtedy przyjeżdżam i widzimy się na Hali

Póki co skład pozostaje bez zmian. Co do Komunikacji z Zakopcem, to PKP nas wystawiło. W rozkładzie brak rozsądnej propozycji jeśli chodzi o relację: czas podróży-cena-brak przesiadek (pośpiech na miejscu o 10:35 ). Do Zakopanego pozostaje więc autobus... . Jeśli chodzi o powrót to jedyny pośpiech mamy o 18:45. jeśli zdążymy ok . Nie wiem jak z autobusem do Wawy ale to jeszcze sprawdzę.

Jest autobus z Zakopanego o 22.00. W Warszawie na zachodnim o 6.00. Z racji tego, ze w poniedziałek trzeba będzie ruszyć do pracy/na uczelnię, warto zdążyć jednak na pociąg