Strona 5 z 8
Re: Эльбрусcкая команда b Aлъпах
: 2009-07-24, 12:57
autor: ŁukaszM
Piotrek, weź Ty się może przebiegnij parę razy wokół bloku i przeczytaj jeszcze raz co napisałeś

Re: Эльбрусcкая команда b Aлъпах
: 2009-07-24, 13:00
autor: Wojtek Grochowski
jak będziesz miał z kim się związać
Zaraz wysyłam plan, nie ma w nim ani jednego dnia restowego, nie wiem, kiedy chcesz jeździć

Re: Эльбрусcкая команда b Aлъпах
: 2009-07-24, 13:13
autor: ŁukaszM
ccrc pisze:w uzupełnieniu ustaleń sprzętowych - wrzucam do samochodu uprząż ferratową.
Uprząż ferratową? Co to takiego?
Re: Эльбрусcкая команда b Aлъпах
: 2009-07-24, 13:56
autor: Dawidos
Piotruchowi chodzilo o dopiecie zakreconego patentu ze sprzetem hamujacym line.. przy odpadnieciu z ferraty, zeby nie wydawac bezmyslnie 200 zl na jednorazowe patenty producentow.. jesli bedziesz chcial Lukaszu dokladniejszy opis, to daj znac
Re: Эльбрусcкая команда b Aлъпах
: 2009-07-24, 14:12
autor: ŁukaszM
Czy ktoś z Was dysponuje jakimś zbędnym telefonem komórkowym działającym w Orange którego bym mógł używac w Alpach? Bo mój po zalaniu 3 tygodnie temu podczas wycofu z prawego żeberka na Granatach umarł. Nie wiem czy zdążę go naprawić do wyjazdu. W autoryzowanym serwisie Nokii mi powiedzieli, że nie wiedzą czy dadzą radę naprawić bo ponieważ są autoryzowani, nie wszystko im wolno robić. Kazali iść do jakiegoś komisu

Re: Эльбрусcкая команда b Aлъпах
: 2009-07-24, 14:55
autor: Dawidos
si.. stary samsung (z klapka) musze go tylko dzis naladowac i zobaczyc czy bateria nie zlapala pamieci po tym jak lezal od roku nie ladowany. ale jest nie do zabicia (chyba ze go zabijesz rzucajac w przepasc poddenerwowany bezadziejnoscia jego obslugi)
Re: Эльбрусcкая команда b Aлъпах
: 2009-07-24, 15:38
autor: ŁukaszM
Git. Jak nie zdołam zreanimować telefonu to się po niego zgłoszę.
Re: Эльбрусcкая команда b Aлъпах
: 2009-07-27, 10:53
autor: ŁukaszM
W temacie telefonu: znalazłem zastępczy.
Ponieważ w ostatni weekend max co udało nam się z Wojtkiem zrobić w Tatrach to podejść w sobotę pod ścianę Zamarłej Turni, wyjąć szpej, schować go z powrotem i uciec w deszczu do schroniska, mieliśmy dużo czasu na rozmyślania na temat żarcia w górach. Myśleliśmy nie tylko pod kątem najbliższego wyjazdu ale także wyjazdów w góry wyższe, dalsze, dziksze, które miejmy nadzieję będą miały miejsce w kolejnych latach.
Prosił bym o dorzucanie innych patentów żywieniowych, które Wam przychodzą do głowy. Szczególnie jak zastąpić zwykły chleb, który zajmuje dużo miejsca, waży i się szybko psuje co przy kilkutygodniowej akcji górskiej nie wchodzi w grę.
Co zamiast zwykłego chleba
- pumpernikiel
- placki kukurydziane do tortilli (wrapy) - są z zwykłe, z ziołami, pomidorowe
- jakieś takie grube placki przypominające chleb tyle, że wytrzymują parę miesięcy, w kuchniach świata na półce z napisem Izrael
Śniadanie
- kaszka
- kleik ryżowy
- owsianki Nesvita
- mussli
- dżem
Obiad
- makaron
- pure ziemniaczane
- tortellini
- kuskus
- soja
- liofy
- zupki chińskie
- suszone mięso (widział ktoś czy da się to kupić w sklepie?)
- sucha kiełbasa
- konserwy
- mieszanki warzywne w małych puszkach
Picie
- plussz, isostar itp.
- kisiele
- galaretki
- zupki w proszku
Szturmżarcie
- batoniki
- czekolady
- chałwa
- suszone, kandyzowane owoce
- mamba
- żele energetyczne
Re: Эльбрусcкая команда b Aлъпах
: 2009-07-27, 12:07
autor: Wojtek Grochowski
Si, Łukasz nauczył mnie owsianki, a ja jego mamby
Spojrzałem jeszcze raz krytycznie w harmonogram:
Uważam, że można pozbyć się Nordendu -- i tak nie będziemy raczej mieli siły na 2 ataki szczytowe pod rząd i to 3 dzień z rzędu, bo wcześniej aklimatyzacja. Nordend nie jest też szczytem w pełni samodzielnym a droga w połowie taka sama jak na Dufourspitze.
Przesunąłbym ten dzień a conto wisienki, na którą mamy w tej chwili 1 dzień za mało (potrzeba 3 dni)
Myślę też, czy nie zaoszczędzić 1 dnia, wjeżdżając kolejką do stacji Rotenboden i podchodząc dzięki temu już pierwszego dnia na Obere Plattje. 33 franki to nie jest aż tak wiele, można a conto tego wydatku kupić na przykład więcej jedzenia w Polsce.
Te 2 dni więcej urealniają wisienkę. Bo w ostatnim planie 1 dzień obsuwu już ją eliminuje.
Co do samej wisienki -- wolałbym Zinalrothorn (dostępny z Zermatt) lub Taschorn (podejście Tasch). Bo gdyby udało się nam na AD-, to dlaczego nie próbować później AD bez minusa (Dom ma "tylko" PD)
Względnie jeśli wisienką będą 2 dni wspinu w jakimś sportowym rejonie, to też brzmi to sensowniej, boję się, że na 1 dzień nie będzie chciało nam się zatrzymywać.
Pozdrawiam
Wojtek
Re: Эльбрусcкая команда b Aлъпах
: 2009-07-27, 12:48
autor: ŁukaszM
Re: Эльбрусcкая команда b Aлъпах
: 2009-07-27, 22:47
autor: duh
Chłopaki, popatrzcie na nasz wątek alpejski, pojawiła się pewna opcja na transport. Napiszcie co myślicie.
Re: Эльбрусcкая команда b Aлъпах
: 2009-07-27, 23:48
autor: ccrc
Odnośnie Arco, wymagałoby to nadłożenia nieco drogi - dystans z Zermatt też wymaga kilku godzin jazdy. Do zrobienia, ale w środę nad mapką zastanowimy się, czy warto. Trzebaby dodatkowo zainwestować parę ojro w austriacką winietkę. To tak tylko dla rozjaśnienia sytuacji
Brygado, jeszcze a'propos ładowania - zaczynam kombinować, czy nie byłoby nam wygodniej, gdyby każdy miał plecak i osobną torbę na rzeczy nieplecakowe, żeby nie walały się luzem. chyba będzie łatwiej takie cuś zapakować w bagar, niż stertę butów w reklamówkach, śpiworków luzem i małych plecaczków z papu.
co do małych plecaczków, to Łukasz i Wojtas możecie sobie z tyłu tam trzymać pod nogami co lubicie, ino po środku być może będzie trzeba walnąć mój/Dawida worek z przybocznymi zabawkami (podusie, papu, termosik etc.), bo kierowca pod nogami nic trzymać nie da rady
Nagrajcie proszę też po kilka płyt, audio lub mp3. Inaczej kierowca zaśnie i wszyscy umrzemy

Re: Эльбрусcкая команда b Aлъпах
: 2009-07-28, 13:38
autor: ŁukaszM
ccrc pisze:Nagrajcie proszę też po kilka płyt, audio lub mp3. Inaczej kierowca zaśnie i wszyscy umrzemy

Widzę, że czarny humor całej ekipie dopisuje. Ostatnio w Tatrach też żarty w podobnym klimacie chodziły

Re: Эльбрусcкая команда b Aлъпах
: 2009-07-28, 15:10
autor: ccrc
ŁukaszM pisze:Widzę, że czarny humor całej ekipie dopisuje. Ostatnio w Tatrach też żarty w podobnym klimacie chodziły

Tu się nie ma co śmiać, tu trza nagrywać! (rzekł Michnik... i wszyscy wiemy, co stało się dalej)
może być dowolnie poj...na muzyka, byle nie usypiająca
ostatnio zamach na moje życie przeprowadziła Kamanda Pinka Flojda - "Dark side of the moon" nie jest najlepszy na niedzięciołowanie w kierę. Uwzględnijcie

Re: Эльбрусcкая команда b Aлъпах
: 2009-07-28, 15:17
autor: ŁukaszM
Mogę ponagrywać jakiś szejk your ass dancehall

a na czarną godzinę jakiego dubstepowego szatana. Ale po tym ostatnim nie wsiądziecie ze mną więcej do samochodu pewnie
