Forum SKG

+ ja mam 3 os. namiot

UWAGA, WAŻNE INFO:

Niestety, nie wyrobię się ze swoim projektem z pracy do piątku, co oznacza że muszę zostać w Warszawie żeby go skończyć :/ Strasznie tego żałuję, bo wszystko sobie poukładałem, ale tak to bywa w świecie IT...

Niemniej swoją robotę dokończę i mapy na środę przywiozę, co do ściągawki językowej to to co wrzucałem jest ostateczną wersją, chyba że uznacie, że za dużo tego i powinienem coś wywalić.

Jeśli chodzi o namiot to wolałbym go nie pożyczać, chyba że ktoś załata podłogę... Sam chciałem to zrobić w środę, ale w świetle zaistniałej sytuacji nie będę miał na to czasu. Materiał mam, tylko odpowiednich narzędzi brak (gruba igła i jakaś nić żeglarska or smth like that).

Cóż, nie pozostaje mi nic innego jak życzyć wam udanego wyjazdu. Może za rok będę miał więcej czasu...

Drodzy,



Zazdroszczę Wam!

młodszy etc. etc.
Michał.

Szkoda, że nasi pracodawcy nie podzielają naszych pasji Jest czego pozazdrościć, bo wyjazd zapowiada się nader interesująco. Cóż, może za rok się uda...

moj podziela ;] nawet kazal mi oscypki kupic, az glupio bylo mi tlumaczyc,ze moze byc z tym nie latwo

Mnie poki co blokuje paszport..prawie na 100% ma być-tyle wiem od Sebastiana.

Do teraz nie dostałem ani przelewu ani deklaracji o przelewie na autokar ani żadnej informacji zwrotnej od Rafała i Małgorzaty Kuczery. Także jeśli nie odezwą się dziś do 21:30 przyjmuję, że nie jadą i nie będą dla nich kupowane bilety!!!
Jak będę miał chwilę, to wrzucę info o transporcie tam. Przepraszam najmocniej ale nie wyrobie się czasowo i nie znajdę info o transporcie z powrotem. Tak czy siak transportu z powrotem nie da się załatwić w Wawie (w sensie kupić biletów)

Po świątecznym dogłębnym przeanalizowaniu swoich możliwości finansowych (grrr) i czasowych również jestem zmuszony zrezygnować z wyjazdu.

Bardzo mi z tego powodu przykro. A już szczególnie z powodu cerkwi, o których szykowałem już piękną opowieść

Jasiek pisze:Do teraz nie dostałem ani przelewu ani deklaracji o przelewie na autokar ani żadnej informacji zwrotnej od Rafała i Małgorzaty Kuczery. Także jeśli nie odezwą się dziś do 21:30 przyjmuję, że nie jadą i nie będą dla nich kupowane bilety!!!

Zaraz do Ciebie zadzwonię...

To się porobiło...

BTW - Jaśku, możesz zadzwonić do Gosi, numer jest w arkuszu.

No cóż, niektórzy cenią sobie kameralność

No cóż, niektórzy dopiero w święta analizują swoje możliwości finansowe i czasowe...niezły burdel się robi..

To chyba specyfika naszego kursu...to w ile osób w końcu jedziemy?Bo za każdym razem wchodząc na forum,widze niepokojąco zmniejszającą się liczba uczestników

Moje możliwości czasowe stały na całkiem niezłym poziomie jeszcze w tamtym tygodniu. Ale w te kilka ostatnich dni namnożyło się problemów w projekcie i nic z tym już nie mogę zrobić. Muszę się dostosować...

Gosiu - z moich obliczeń wynika, że jedzie 12 osób. Nawet nie wiesz jak wam zazdroszczę...

Próbowałem się dziś do Gosi Kuczery dodzwonić dwa razy i ma wyłączny telefon. Bilety (jeśli pani z PKS będzie słowna) kupi jutro Olga (która jest super uczynną osobą:D) i przyniesie je w środę na spotkanie. Mnie w środę nie będzie. Powiedziałem Oldze żeby kupowała 11 biletów (bo przyjmuje że ja, Czarek, Rafał i Gosia Kuczera nie jadą)