Z kolei wszyscy kursanci niech wiedzą, że chodzi o przedstawienie na Wigilii, w którym wzięcie udziału jest obowiązkowe, inaczej grożą też powyższe klątwy. Ci, którzy nie byli dziś na egzaminach, niech wiedzą, że
obowiązkowy, jedyny i nieprzekładalny termin próby to wtorek, godz. 18.30 Miejsce jeszcze podam.
Co do wizji naszego przedsięwzięcia, mianowałem się samozwańczym inicjatorem-dyktatorem. Pomysły na razie są trzy:
1) (mój) przedstawienie dotyczące dnia z życia kursanta, chodzi o pokazanie straszliwej prawdy - terror, szantaż, itd.
2) (Uli) korowód Mikołajów
3) (mój) bardziej metaforyczny. Kursówka w świetle wędrówki po Piekle według Boskiej Komedii Dantego.
Uwagi:
pomysł 1 jest fajny, trzeba byłoby napisać tylko dobry, śmieszny scenariusz na jakieś 10 minut (myślę, że tyle powinno trwać przedstawienie). Problem jest taki, że prawdopodobnie jest mało oryginalny, bo pewnie na większości Wigilii klubowych jest coś takiego
pomysł 2 też jest fajny i oryginalny, tyle że ma mało wspólnego z kursem
pomysł 3 skromnie mówiąc najbardziej się mi podoba;) byśmy wzięli trochę fragmentów z Dantego i włożyli je w motywy kursówkowe (mógłbym się tym zająć, ale najlepiej żeby każdy miał we wtorek kopię Dantego - do zdobycia w każdej osiedlowej bibliotece). Ewentualnie mogę napisać na kompie scenariusz i wysłać, żeby każdy mógł wydrukować. Będzie mało czasu na nauczenie się tekstu, ale będą b. krótkie fragmenty i będzie można wspomagać się kartką:)
A teraz najważniejsze:
Niech każdy się wypowie, czy któryś z tych pomysłów się mu/jej podoba i który
lub też niech poda własny, tylko najlepiej, żeby przynajmniej w kilku zdaniach opisał(-a) ten pomysł, żeby można było dyskutować. Wybierzemy drogą demokratyczną, przez głosowanie.
Jadę na kursówkę w ten weekend, więc nie będę mógł cały czas moderować, ale liczę na dużą aktywność.
Porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy tu wchodzicie (Dante)
Michał, tj. młodszy i piękniejszy z klanu Górskich;)