Forum SKG

Jest na dziś rezerwacja w Wieżycy na 19:00 w sali na samym dole - tam gdzie śpiewanki

Jestem ciekaw co tak poza tym sądzicie o pomyśle spotykania się w środy w Wieżycy, a nie w Melynie. Od kiedy nie ma w Melynie rozstawionego namiotu jest tam naprawdę ciasno i jest paskudne zadymienie. Ceny są zbliżone. Poza tym Wieżyca jest dość duża i sala na samym dole zwykle jest albo pusta, albo prawie pusta. Jest możliwość rezerwacji co czasem jest pomocne (w Melynie od jakiegoś czasu nie ma takiej opcji). Poza tym zadymienie Melynowe odstrasza część osób, które chętnie by się w innym wypadku spotkały. Większość klubowiczów jest niepaląca, więc jaki jest sens się truć?

Wypowiedzcie się co wy na to. Mam świadomość tego, że z Melyną są związane pewne sentymenty....

Jestem jak najbardziej ZA opuszczeniem zadymionej Melyny! A Wieżyca wydaje mi się ciekawą alternatywą...
Tak więc 1 głos na TAK.

i ja jestem ZA

jak wyzej:)

Jeśli myślicie że zmiana lokalu powstrzyma mnie przed paleniem fajki, to się grubo mylicie i proszę bez tych delikatnych żaluzji

Mi osobiście jest to z grubsza obojętne, poza tym że w Melynie jednak duże Piwo Namysłów kosztuje tylko 7 pln, a w Wieżycy nie ma piwa, tylko napoje piwopodobne - np. królewskie..
i kosztują one drożej..

No i generalnie mogliby tam trenować astronauci - kompletny brak atmosfery, ale to akurat mało istotne, bo atmosferę i klimat tworzymy MY

królewskie rzeczywiście nie przekonuje..

ale jak sobie przypomnę, że po ostatniej nie dłuższej niż 2-godzinna wizycie w melynie ze 3 dni mi kurtka jechała jej pięknym klimatem, to jeśli tylko istnieje szansa że po wieżycy tak nie będzie, jestem jak najbardziej za

abstrachując od jakości piwa (zresztą i tu i tu podłej), różnica cenowa nie jest aż taka, bo pół litra w Mlynie kosztuje 4,50 PLN, a u konkurencji student płaci... 4,50 PLN. Różnica pojawia się dopiero przy litrwym- 7,50 PLN ( a nie 7) vs 10. ale jak student weźmie zamiast jedngo litrowego dwa półlirowe to zapłaci złotówę mniej, a więc 7,50 vs 9.

ja jestem za zmianą.

PS: goń się, Kiler!

Ja też jestem za zmianą, chociaż mój głos jest mało istotny, bo przez mój cudny plan zajęć mogę na piwku pojawiać się tylko z rzadka.

Wprawdzie rzadko bywam na srodowym piwku, ale jestem za zmiana. Brak dymu na pewno wplynie na czestotliwosc moich wizyt.

Pozdrawiam
MZ

Ja toże za Wieżycą!
smród w Melynie ostatnio nie do zniesienia - i herbatki tam niet, a nie wszyscy tylko piwo lubią:)
no i pośpiewać w Wieżycy można w spokoju... A nastrój, jak słusznie zauważyli przedmówcy, tworzymy my!

Czy w Wieżycy obowiązuje zakaz palenia ? A jeśli nie, to jaka jest gwarancja, że osoby palące nie będą tam paliły ?

Zakazu nie ma, gwarancji tez nie, ale praktyka podobno przemawia za Wiezyca. Wiec jestem za.

W.

Ja tam wolę królewskie od namysłowa. Może w samym smaku wielkiej różnicy nie ma, ale zwolennicy większych ilości odczują znaczną różnicę dzień po. A jeżeli chodzi o gwarancję, to nie ma żadnej, ale Wieżyca ma znacznie więcej miejsca i zakamarków, co automatycznie zwiększa możliwości oddechowe. Dodatkowo, jeśli będzie nas więcej, bez problemu zarezerwujemy tam salę dla siebie. No i Kiler ostatnio już schamiał do reszty. Kiedyś jeszcze to miało swój klimat, ale ostatnio przesadza.
A w kwestii formalnej, ostatnie walne uchwaliło zmianę lokalu środowego.
A w kwestii nostalgicznej, pamiętam jeszcze czasy, kiedy chodziły z nami na piwko osoby, których wiele z Was w ogóle pewnie nie poznało, a które zrezygnowały ze względu na stężenie dymu. Może już nie ma szans na powrót do starych zawsze lepszych, ale po co tworzyć sytuacje, w których historia się powtórzy?

rozumiem więc, że widzimy się dziś w Wierzycy, czy też Neopowiślu, taka próba generalna.