Forum SKG

Jedziemy. Dawid nie może, Wojtas nie może, ale Agatka, ja i Łukasz (+1 o ile dobrze rozumiem) grzejemy w Jurę. Kto z nami?

+1 = Ola tudzież Alja Wybieram się na małą rozgrzewkę w piątek o 18.00 na Nowowiejską. Są chętni?

Na dole czy na górze?
(Ale jeszcze nie wiem, nie obiecuję)

tak żeby już nabułkowanym w skałki jachać?

Łukasz, obczaj dokąd jedziemy, przewodniki i takie tam. Ja o Jurze nie wiem nic

Na górze. Dzień przed skałami bulderów nie dotykam.

Jedziemy do Podlesic. Jak masz chwilę możesz wybadać i zaklepać jakąś miejscówę z możliwością rozstawienia namiotu w Podlesicach lub okolicy. Ja spałem tu http://www.wpionie.pl/index.php?r=sz_kontakt&i=38 i miejscówa całkiem fajna.

Jeśli chodzi o drogi to parę fajnych mam obczajonych. W tym bardzo fajny trawers 3 wyciągowy ze zjazdem bez kontaktu ze skałą (bo z nad przewieszki), który na pewno spodoba się Agacie

i bardzo słoneczny

Droga zdecydowanie ucząca wiary w tarcie w polskim wapieniu

Msz siłę, masz wiarę, raz jeszcze zbułujesz się,
Nie wspinasz za karę, nie...

Tak, przypuszczalnie będę z kolegą na nowowiejskiej, ale nie obiecuję gdzie: zależy od nastroju, oceny zatłoczenia, potrzeb restowo-treningowych itd itp

kask dla Oli jest. Kasa bazy sprzętowej już się cieszy:-)

proponuję wyjazd tak jak wtedy, nie wiem gdzie dokładnie Ola mieszka, ale Łukasza i Agatkę mam po drodze, więc nawet nie trzebaby zbiórki umawiać. No i w 4 os jakby betów mniej:-)

Ma padać jutro prawie wszędzie, w tym pod Krakowem... wyczuwam dupę z wyjazdu...

Pogodynka mówi, że mają być słabe opady deszczu rano, później nie. Nie wymiękaj

A czy słabe opady rana nie oznaczają czasem mokrej skały? szkoda by było tyrać pół kraju żeby w namiocie w karty pograć... odkładamy decyzję do wieczora, sfiluję jeszcze kilka prognoz. Jeżeli w większości będzie to co w Interii (deszcz i pochmurno), to nie ma co spinać pośladów, bo wspinu i tak by nie było. Pogodo, masz szansę

http://www.twojapogoda.pl/16dni.htm

Pogoda nie skorzystała ze swojej szansy.

A powiedz, ile czasu i ile złotych kosztuje dojazd do Kielc?
Bo gdyby się nagle wylampiło, można by na samą niedzielę jechać na Stokówkę.
Wtedy nawet byłbym chętny