Spis treści

Rozpocznij oglądanie zdjęć Syberia jest miejscem, które budzi różne emocje. Od grozy ponurych wspomnień z okresu zsyłek i czasów stalinowskich poprzez bezradność przy zmaganiu się z miejscową biurokracją aż do zachwytu nad wspaniałą przyrodą i jedynymi w swoim rodzaju spotkaniami z ludźmi.

Nie da się w krótkim czasie zwiedzić całej Syberii. Trzeba wybrać jakiś rejon: Ural, Tajmyr, Ałtaj, Buriację czy Jakucję. Nie łudźmy się jednak, że uda nam się podczas jednej wyprawy zwiedzić go dokładnie. Na przykład Jakucja jest dziesięć razy większa od Polski a do tego komunikacji w tym regionie nie da się nawet porównać. Za to trudy podróży, walkę z komarami, czekanie na ładną pogodę, samolot, statek czy załatwienie kolejnej bariery biurokratycznej z nawiązką rekompensuje fakt, że Jakucja jest miejscem, gdzie można przeżyć naprawdę Wielką Przygodę.

 

Trekking w dzikich górach o minimalnej eksploracji turystycznej (Góry Czerskiego, Góry Wierchojańskie, Góry Suntar-Chajata) gwarantuje niezapomniane wrażenia. Rozległe krajobrazy, pas bagien, przez który trzeba przejść aby dotrzeć do podnóża gór, malownicza tajga z bogactwem jagód i grzybów, emocjonujące przeprawy przez rzeki, ryby pieczone na ognisku, spotkania z dzikimi zwierzętami, kamieniste doliny, lodowce, przejścia przez przełęcze a potem równie żmudny powrót z gór do cywilizacji zostają na długo w pamięci.

Rzeki Jakucji to oddzielna atrakcja... Można zdecydować się na podróż mniej lub bardziej regularnie kursującym statkiem lub wodolotem. Ale prawdziwym wyzwaniem są spływy katamaranami lub tratwami po płynących przez góry i tajgę rzekach.
Niezwykle ważne są spotkania z ludźmi: trochę surowymi, trochę zbyt bezpośrednimi ale bardzo życzliwymi i chętnymi do długich rozmów.

Największym ryzykiem wyprawy w tamte strony jest wielka tęsknota za Jakucją, która ogarnia podróżnika po powrocie do domu...