wyjazd w Alpy

[Jakub Pałyska]

Z samochodem jest tak, jak pisze Daniel - niestety dochodzą koszty wypożyczenia - jak na razie udało mi się wytargować do 1200 zl (początkowo była 100 za dobę) może jeszcze coś da się ugrać Niemniej nawet jeśli do ceny paliwa (myślę ok. 1000 zl) doliczy się koszty wypożyczenia to na głowę, przy założeniu że będzie jechało 8 osób, wyjdzie max 300 Wydaje mi się, że to nie jest dużo choć z pewnością teleportowanie byłoby najlepszym rozwiązaniem Temat do rozważenia proponuję jak najszybciej gdyż jeszcze kilka spraw jest do załatwienia

[ccrc]

A jak wy chcecie to ustalić nie wiedząc, kiedy wraca MiPlut? Jeżeli wraca wtedy, kiedy mówił, i może ruszać ze Szczecina najwcześniej w poniedziałek, to jest po jabłkach i szkoda nawet czasu na dalsze ustalenia.

[duh]

Liczyłem na to że uda się do niego, czy też do kogokolwiek z tamtej ekipy jakoś dodzwonić i przekonać go do jakiegoś ekspresowego powrotu

Plan bardzo optymistyczny ale po kilkudniowych próbach brak odpowiedzi nawet na smsa każe twardo stąpać po ziemi.

Tak czy inaczej przed wyjazdem Michała na Ukrainę dogadaliśmy się że mamy czteroosobową ekipę, w sam raz na samochód i nie mogę tego zmienić zwłaszcza pod jego nieobecność. Więc raczej nic z tego nie będzie, choć dajcie mi czas do końca dzisiejszego dnia, wtedy ostatecznie napiszę jakie decyzje u nas.

Ech, k....

[Wojtek Grochowski]

Cześć, własnie rozmawiałem z Michałem Plutą przez telefon Strzelca. Michał ma rozładowany i z nim nie można się porozumiec na pewno. Za 2 dni będą w cywilizacji, a w ogóle wracają w sobotę lub niedzielę i wtedy się odezwie.

Duhu, mówił, że nie ma samochodu. A jeśli jakiś samochód jest, to on może jechać w ustalonym wczesniej terminie. Na propozycję wyjazdu teraz zaraz odpowiedział, że przed 7.08 nie może pojechać, chociaż potem korygował, że nie wie, czy na pewno da radę tak wczesnie jechać. Tyle zrozumiałem, rozmowa była krótka i nerwowa, bo się bał o koszty rozmowy (w ogóle to odpowiedział mi smsem, ja sam do niego wtedy zadzwoniłem).

Tyle wiem. Możesz próbować jeszcze smsem do Strzelca się odzywać, ale pewnie nie dzwonić, skoro tak nerwowo myślą o kosztach połączenia <niedowiarek> <olaboga>

[duh]

No to wszystko jasne...Po poskładaniu moich wcześniejszych rozmów z Plutonem, i Twojej dzisiejszej jasno wychodzi na to, że i tak nie zdążą wrócić przed waszym wyjazdem więc będziemy musieli jakoś dalej myśleć o rozwiązaniu kwestii transportu na wcześniej ustalony termin, czyli druga połowa sierpnia...

Tak więc optymistyczna wersja się nie uda

No cóż będziemy dalej szukać auta a jak już je znajdziemy to pewnie też kogoś do składu, bo niestety na to się zanosi, ale to się jeszcze okaże

Dzięki za pomoc

[duh]

No to czarny scenariusz zaczyna się spełniać.... Kamila dziś zrezygnowała
Tak więc ciągle, a teraz tym bardziej jesteśmy otwarci na wszystkich chętnych.
To się musi udać

[ccrc]

A Cię chłopie podziwiam za determinację i wiarę w lepsze jutro

[duh]

Chłopie nie kpij sobie

[Wojtek Grochowski]

jeżeli już definitywne fiasko grozi Waszemu wyjazdowi, to zainwestujcie kasę w kurs skałkowy, to zaprocentuje w przyszłości

[ŁukaszM]

Oj zdecydowanie. Trzeba rozwspinać tą sekcję

[duh]

O tym właśnie myślę, żeby nie stracić tego lata...
Ale jeszcze damy sobie szansę

[duh]

A... szans na alpy już nie ma raczej w tym roku... Więc zapisaliśmy się na kurs skałkowy, przynajmniej Emi i ja. Z tego co wiem Michał planuje pod koniec września ten sam manewr

[ŁukaszM]

U kogo robicie? I kiedy widzimy się na panelu? Bo nie radzę jechać na taki kurs bez jakiegokolwiek rozwspinania.

[duh]

"W pionie" u kogo to jeszcze nie wiem, a jest ktoś kogo szczególnie polecisz?

[duh]

Co do panelu to masz racje, ostatnio to to było przed wakacjami...
Tak czy tak nie mam uprzęży ze sobą w wawie teraz bo jestem tu można powiedzieć przejściowo