Wspinaczka w Ekwadorze

Nie był to z pewnością od dawna oczekiwany i planowany przez długie miesiące wyjazd. Tak naprawdę to od wiosny myśleliśmy o Nepalu. Przez nasze ręce przeszło wiele książek i przewodników o tym himalajskim królestwie. Sporo rozmawialiśmy z osobami, które już tam wędrowały. Dość dokładnie wiedzieliśmy, co i kiedy chcemy robić. Problemem okazało się jednak zebranie ekipy. Wyjazd we dwójkę nie uśmiechał nam się za bardzo, głównie ze względu na to, że w górach chcieliśmy zawadzić nie tylko o te najbardziej uczęszczane trasy. Kiedy zorientowaliśmy się, że wymyślonego planu nie zdołamy już zrealizować, okazało się, że w miarę podobne wyjazdy organizowane przez komercyjne agencje albo mają już skompletowane ekipy, albo zostały odwołane z braku chętnych.