Baza
W lipcu i sierpniu dzięki nieocenionej komisji ds. bazy w Podwilku w składzie Wąż, Wiesław i Ogłoblin działała wyżej wymieniona, skazana już przez niektórych na wymarcie i wygnicie.

Kursanci w Gorganach
30.06-17.07.1995 r. - sezon letni rozpoczęło przejście kursu beskidzkiego w Gorganach. Prowadziły Butoldy i Rafał Kasztelanic. Przejście zaliczyło 5 osób, w tym 3 bezwarunkowo (!!!). Byli to: Wiktor Gregorowicz, Kasia Konik, Andrzej Mazurkiewicz, Adam Niewęgłowski i Beata Piątek. Gratulujemy.

Kursanci w Tatrach
W sierpniu (prawdopodobnie) - odbyło się w Tatrach tzw. przejście tatrzańskie. Ze względów zdrowotnych odpadli Dziadek z Ławeczką (wcale nie przy haczeniu ściany) i przejście prowadzili Przemek z Antenką.

Lato w mieście
12.07-14.09.1995 r. - we Władywostoku i Primorskim Kraju przebywali Kasia Cal i Rysiek Buczyński. Wyjazd miał cel etnograficzno- naukowy, co jednak nie wykluczyło rekreacyjnej podróży Wołgą z Samary do Moskwy.

Tatry i Fatry
16-31.07.1995 r. - Hobbit prowadził obóz w Niżnych Tatrach i Wielkiej Fatrze (Słowacja). Uczestnicy dopisali, chociaż do wyjazdu skusiły ich plakaty. Relacja w numerze.

Okolice koła podbiegunowego
Staszek Białynicki i Paweł Krzyszkowski włóczyli się po Norwegii. Relacja w numerze.

Okolice zwrotnika
16.09- 15.10.1995 r. - Niektórzy woleli cieplejsze kraje i wybrali się na kąpiele w Maroku. Jak twierdzi Smok: "...zmotoryzowana grupa szaleńców" (w tym dwie klubowiczki Basia i Kasia Smok, sympatycy klubu i klubowiczek oraz krewni i znajomi królika) dotarła na kontynent afrykański. Tam przeżyli burzę (piaskową też) na pustyni i brodząc po kolana w śniegu zdobyli najwyższy szczyt Atlasu - Toubkal (4167 m n.p.m.).

Alpy Austriackie
04-17.07.1995 r.; skład: Stepek, Antenka, Przemuś, Ciastek i inni. Łazili po Alpach, zdobyli parę trzytysięczników, w tym Wildspitze (3768 m n.p.m.). Na drodze na jeden ze szczytów nawet raz wyciągnięto linę z plecaka.

Alpy Włoskie
16.07-03.08.1995 r.; skład: A. Karpiuk, T. Pietrewicz, A. Malinowski, A. Kalinowski. Relacja w numerze.

Alpy Włoskie i Francuskie
17.07- 03.08.1995 r.; skład: A. Cal-Hubska, T. Hubski, A. Jędruszek i M. Kacprzak. Wyjazd miał głównie znaczenie relaksacyjne: zdobyto Wenecję, balkon Julii w Weronie (przewieszka), podreptano w grupie Mont Blanc, pojeżdżono kolejką linową. Na zakończenie część grupy popluskała się w morzu, zaś część pojeździła sobie stopem.

Rumunia
16-22.09.1995 r.; skład: Agnieszka O., Major i Majorowa, Skrzyś, Wąż. Grupa działała w okolicach Tarcu, Godeanu i Retezatu. Jak po dłuższym przesłuchaniu zeznał Major "...weszliśmy na jakąś górę, z misiem powalczyliśmy całą noc, zeszliśmy..." Pogoda była dość kiepska (co było rezultatem wyrzucenia patisona i śpiewania "Jaworzyny' przez Skrzysia), za to dojazd w góry trwał tylko 24 godziny (rezultat działań Węża).