Przejście zimowe 2013
- iznowuczarnecka
- Posty: 52
- Rejestracja: 2011-10-23, 15:20
Re: Przejście zimowe 2013
jest mięso - jadę
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 2012-11-08, 23:10
Re: Przejście zimowe 2013
A oto pełne menu:
Sobota 9.02.
Śniadańsko: kanapki z drogi i jajko na twardo ugotowane przed wyjazdem
Wedle uznania, po jajku na głowę
Lunch: krupnik ze zmrożonej włoszczyzny i bulionu, z kiełbą i drobną kaszą jęczmienną Maluch
1 kg kaszy jęczmiennej, 800g mrożonej włoszczyzny, 12 bulionów, 70 g kiełby/os, czyli 10 kiełb
Obiadokolacja: już usmażony gulasz z kurczaka, ryż, (od)mrożona marchewka z groszkiem, sos czosnkowy Magda Cz.
1 kg piersi z kurczaka, po torebce ryżu (15 sztuk), 2 op marchewki z groszkiem, 4 sosy
Niedziela 10.02.
Śniadańsko: kuskus a la Łazarz z bananami, (kanapki) Magda B.
Kuskus 4x400g, orzechy (różne), rodzynki, żurawina po 100g, 15 bananów (ok. 1,5 kg)
Lunch: (od)mrożone kopytka z cebulką i kiełbą i rosół instant w kubku [oddzielnie] Yeti
Kopytka 2 kg, 1 kg cebuli usmażonej w maśle roślinnym w menażce, po kiełbie, po 2 torebki gorącego kubka
Obiadokolacja: kasza gryczana, kiełba, mieszanka mrożona leczo, sos chrzanowy Piotrek G.
Po 100 g kaszy/os (15 torebek), 2x400g kiełby suchej krakowskiej, leczo 2 op. po 450g, 4 sosy
Poniedziałek 11.02.
Śniadańsko: kanapki z serem i pasztetem + parówki z keczupem i musztardą Łazarz
2 chleby białe, 2 razowe, ser żółty krojony 500g, pasztety PROFI z koperkiem, pomidorami, papryką, łososiowy, po 2 parówki (razem 30szt – 1,5 kg), keczup 500g, musztarda 250g
Lunch: kalafiorowa z mrożonek z zacierkami i parówkami na bulionie Paulina
12 bulionów, 3 op. po 450g kalafiorowej, 1,5 kg zacierek, 1 kg parówek, 13 trójkącików śmietankowych Hochland (2 okrąglaki)
Obiadokolacja: mięsiwo mielone doprawione i podsmażone przed wyjazdem, makaron półokrągły jak ogon dinozaura, sos bolognese, groszek i kukurydza z puszki Paweł
1 kg mięsa, 1,5 kg makaronu (3 opakowania po 500g), 5 sosów, 2 puszki groszku i 1 kukurydzy, starty żółty ser 400g
Wtorek 12.02.
Śniadańsko: kanapki z dżemem, kremem czekoladowym, ser żółty i twarożkowy Ewelina
2 ciemne chleby i 2 biały, dżemik 400g i krem czeko też 400g, płaskie twarożki śmietankowy i paprykowy
Lunch: rosół z bulionu na mrożonej włoszczyźnie z makaronem (mini muszelki) i parówkami Józia
12 bulionów, 750 g włoszczyzny, 1,5 kg kluchów, po parówce (15 sztuk)
Obiadokolacja: ryż, soczewica z cebulą, kiełbą suszoną i majerankiem w sosie cygańskim Maciek Szuba
1,5 kg ryżu, kiełba suszona, 2x400g soczewicy, 4 sosy
Środa 13.02. (menu postne – mięso je ten, kto chce)
Śniadańsko: mleko w proszku i płatki owsiane z bakaliami, orzechami, cynamonem Przemek
400g mleka sproszkowanego, 2x500g płatków owsianych, po 200g orzechów, śliwek i rodzynki suszonych,1 op cynamonu
Lunch: czerwony barszczyk z uszami Przemek
1,5 kg uszek z kapustą i grzybami, barszczyk w proszku 3 x 72 g
Obiadokolacja: ryż, tuńczyk z puszki, czarne i zielone oliwki, pomidory w sosie z puszki Grzesiek
Po torebce ryżu na głowę, 7 tuńczyków w oleju, 2xoliwki po 200ml, 2 puszki pomidorów, 2x ser feta na życzenie Pawła
Czwartek 14.02.
Śniadańsko: mleko w proszku i płatki ryżowe z bakaliami, orzechami, cynamonem Gabrysia
400g mleka sproszkowanego, 2x500g płatków ryżowych, po 200g orzechów, żurawiny i morele suszone, 1 op cynamonu
Lunch: (od)mrożony barszcz ukraiński z parówkami
Po parówce (16 sztuk), 12 bulionów, 2 op. po 450g barszczu
Obiadokolacja: łazanki z kiełbą, cebulą i mrożona brukselka w sosie myśliwskim
1,5 kg łazanek, po kiełbie, 4 cebule, 2x450g brukselka, 4 sosy
Piątek 15.02.
Śniadańsko: kuskus a la Łazarz
Kuskus 4x400g, orzechy (różne), rodzynki, żurawina po 200g, świeże banany/prażone jabłko/brzoskwinki w puszce
Lunch: odmrożone pierogi z kapustą/mięsem/grzybami i barszczyk instant
3x450g pierogów z kapustą i grzybami, po 2 barszczyki instant
Obiadokolacja: kasza jęczmienna, kiełba w sosie pieczarkowym, korniszony
Po100 g kaszy/os, po kiełbie, 4 sosy, po 2-3 korniszony
Sobota 16.02.
Śniadańsko: kanapki i jajeczniczka z cebulką i szyneczką
Kupimy w sobotę rano
Lunch i obiadokolacja W CYWILIZACJI !!!
Sobota 9.02.
Śniadańsko: kanapki z drogi i jajko na twardo ugotowane przed wyjazdem
Wedle uznania, po jajku na głowę
Lunch: krupnik ze zmrożonej włoszczyzny i bulionu, z kiełbą i drobną kaszą jęczmienną Maluch
1 kg kaszy jęczmiennej, 800g mrożonej włoszczyzny, 12 bulionów, 70 g kiełby/os, czyli 10 kiełb
Obiadokolacja: już usmażony gulasz z kurczaka, ryż, (od)mrożona marchewka z groszkiem, sos czosnkowy Magda Cz.
1 kg piersi z kurczaka, po torebce ryżu (15 sztuk), 2 op marchewki z groszkiem, 4 sosy
Niedziela 10.02.
Śniadańsko: kuskus a la Łazarz z bananami, (kanapki) Magda B.
Kuskus 4x400g, orzechy (różne), rodzynki, żurawina po 100g, 15 bananów (ok. 1,5 kg)
Lunch: (od)mrożone kopytka z cebulką i kiełbą i rosół instant w kubku [oddzielnie] Yeti
Kopytka 2 kg, 1 kg cebuli usmażonej w maśle roślinnym w menażce, po kiełbie, po 2 torebki gorącego kubka
Obiadokolacja: kasza gryczana, kiełba, mieszanka mrożona leczo, sos chrzanowy Piotrek G.
Po 100 g kaszy/os (15 torebek), 2x400g kiełby suchej krakowskiej, leczo 2 op. po 450g, 4 sosy
Poniedziałek 11.02.
Śniadańsko: kanapki z serem i pasztetem + parówki z keczupem i musztardą Łazarz
2 chleby białe, 2 razowe, ser żółty krojony 500g, pasztety PROFI z koperkiem, pomidorami, papryką, łososiowy, po 2 parówki (razem 30szt – 1,5 kg), keczup 500g, musztarda 250g
Lunch: kalafiorowa z mrożonek z zacierkami i parówkami na bulionie Paulina
12 bulionów, 3 op. po 450g kalafiorowej, 1,5 kg zacierek, 1 kg parówek, 13 trójkącików śmietankowych Hochland (2 okrąglaki)
Obiadokolacja: mięsiwo mielone doprawione i podsmażone przed wyjazdem, makaron półokrągły jak ogon dinozaura, sos bolognese, groszek i kukurydza z puszki Paweł
1 kg mięsa, 1,5 kg makaronu (3 opakowania po 500g), 5 sosów, 2 puszki groszku i 1 kukurydzy, starty żółty ser 400g
Wtorek 12.02.
Śniadańsko: kanapki z dżemem, kremem czekoladowym, ser żółty i twarożkowy Ewelina
2 ciemne chleby i 2 biały, dżemik 400g i krem czeko też 400g, płaskie twarożki śmietankowy i paprykowy
Lunch: rosół z bulionu na mrożonej włoszczyźnie z makaronem (mini muszelki) i parówkami Józia
12 bulionów, 750 g włoszczyzny, 1,5 kg kluchów, po parówce (15 sztuk)
Obiadokolacja: ryż, soczewica z cebulą, kiełbą suszoną i majerankiem w sosie cygańskim Maciek Szuba
1,5 kg ryżu, kiełba suszona, 2x400g soczewicy, 4 sosy
Środa 13.02. (menu postne – mięso je ten, kto chce)
Śniadańsko: mleko w proszku i płatki owsiane z bakaliami, orzechami, cynamonem Przemek
400g mleka sproszkowanego, 2x500g płatków owsianych, po 200g orzechów, śliwek i rodzynki suszonych,1 op cynamonu
Lunch: czerwony barszczyk z uszami Przemek
1,5 kg uszek z kapustą i grzybami, barszczyk w proszku 3 x 72 g
Obiadokolacja: ryż, tuńczyk z puszki, czarne i zielone oliwki, pomidory w sosie z puszki Grzesiek
Po torebce ryżu na głowę, 7 tuńczyków w oleju, 2xoliwki po 200ml, 2 puszki pomidorów, 2x ser feta na życzenie Pawła
Czwartek 14.02.
Śniadańsko: mleko w proszku i płatki ryżowe z bakaliami, orzechami, cynamonem Gabrysia
400g mleka sproszkowanego, 2x500g płatków ryżowych, po 200g orzechów, żurawiny i morele suszone, 1 op cynamonu
Lunch: (od)mrożony barszcz ukraiński z parówkami
Po parówce (16 sztuk), 12 bulionów, 2 op. po 450g barszczu
Obiadokolacja: łazanki z kiełbą, cebulą i mrożona brukselka w sosie myśliwskim
1,5 kg łazanek, po kiełbie, 4 cebule, 2x450g brukselka, 4 sosy
Piątek 15.02.
Śniadańsko: kuskus a la Łazarz
Kuskus 4x400g, orzechy (różne), rodzynki, żurawina po 200g, świeże banany/prażone jabłko/brzoskwinki w puszce
Lunch: odmrożone pierogi z kapustą/mięsem/grzybami i barszczyk instant
3x450g pierogów z kapustą i grzybami, po 2 barszczyki instant
Obiadokolacja: kasza jęczmienna, kiełba w sosie pieczarkowym, korniszony
Po100 g kaszy/os, po kiełbie, 4 sosy, po 2-3 korniszony
Sobota 16.02.
Śniadańsko: kanapki i jajeczniczka z cebulką i szyneczką
Kupimy w sobotę rano
Lunch i obiadokolacja W CYWILIZACJI !!!
Re: Przejście zimowe 2013
Brawo dfla dziewcząt za akcję jedzeniową,
jednak kilka uwag:
- dodatkowo każdy bierze termos z herbatą
- sobotnie śniadanie - nie lepiej kanapki z podróży ? biorąc pod uwagę czas wysiadania z pociągu i tak pewnie je zjemy jeszcze w pociągu
- kwestia paczek - faktycznie może budzić kontrowersje. Lepiej nie balansować paczek żywnościowych namiotami. Namioty to część zupełnie oddzielna od jedzenia, lepiej niech zespoły namiotowe podzielą się częściami namiotów i noszą je przez cały wyjazd - to zdecydowanie ułastwia rozbijanie i składanie. Dlatego niestety konieczne będzie rozparcelowanie paczek, aby każdy nosił wg potrzeb i możliwości zarazem. Ponieważ jest już późno - proponuję aby każdy kupił zgodnie z przydziałem, a przepakowania jedzenia czynić na bieżąco w trakcie wyjazdu
- mimo wszystko trudno mi się połapać, może się mylę, ale widzę podejrzanie mało warzyw. 2 puszki na 15 osób to nic, jedna puszka starcza na 3 osoby. Mam nadzieję że ten przelicznik jest zachowany, podobnie jak liczba kostek rosołowych na zupę (10-12 na jeden gar) i inne uwagi przesłąne wcześniej mailem
z kwestii pokrewnych jadłospisowi - pamiętajcie o zabraniu menażek, które można wstawić w ogień - każdy powinien taką mieć.
jednak kilka uwag:
- dodatkowo każdy bierze termos z herbatą
- sobotnie śniadanie - nie lepiej kanapki z podróży ? biorąc pod uwagę czas wysiadania z pociągu i tak pewnie je zjemy jeszcze w pociągu
- kwestia paczek - faktycznie może budzić kontrowersje. Lepiej nie balansować paczek żywnościowych namiotami. Namioty to część zupełnie oddzielna od jedzenia, lepiej niech zespoły namiotowe podzielą się częściami namiotów i noszą je przez cały wyjazd - to zdecydowanie ułastwia rozbijanie i składanie. Dlatego niestety konieczne będzie rozparcelowanie paczek, aby każdy nosił wg potrzeb i możliwości zarazem. Ponieważ jest już późno - proponuję aby każdy kupił zgodnie z przydziałem, a przepakowania jedzenia czynić na bieżąco w trakcie wyjazdu
- mimo wszystko trudno mi się połapać, może się mylę, ale widzę podejrzanie mało warzyw. 2 puszki na 15 osób to nic, jedna puszka starcza na 3 osoby. Mam nadzieję że ten przelicznik jest zachowany, podobnie jak liczba kostek rosołowych na zupę (10-12 na jeden gar) i inne uwagi przesłąne wcześniej mailem
z kwestii pokrewnych jadłospisowi - pamiętajcie o zabraniu menażek, które można wstawić w ogień - każdy powinien taką mieć.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 2012-11-08, 23:10
Re: Przejście zimowe 2013
odnośnie 5 filarów Grześka:
1) bierzemy łącznie ok 300 sztuk herbaty (czarnej, owocowej i miętowej), ale jeśli wyrażasz chęć, możesz zabrać te 100 sztuk, które posiadasz
2) oj tam oj tam, mrożonym warzywom nic się nie stanie, a w końcu i tak skończą we wrzątku
3) informacja już się pojawiła, a imiona przy każdym posiłku są po to, aby osoba niosąca dane produkty była zorientowana, kiedy ma nimi rozdysponować
4) BEZWZGLĘDNIE każdy musi mieć termos
5) Rzeczywiście, zapomniałyśmy przydzielić komuś przyprawy! Dobra, ja już kupię: pieprz, 2x natkę suszoną, ziele ang, liść laurowy i oregano (chyba, że chcielibyśmy coś jeszcze?)
a Gabrysia przecież wie, że sól i cukier trzeba przesypać w coś odporniejszego niż papier
rosół i barszcz mają być do kubka, więc 2 torebki na kubek są wystarczające
1) bierzemy łącznie ok 300 sztuk herbaty (czarnej, owocowej i miętowej), ale jeśli wyrażasz chęć, możesz zabrać te 100 sztuk, które posiadasz
2) oj tam oj tam, mrożonym warzywom nic się nie stanie, a w końcu i tak skończą we wrzątku
3) informacja już się pojawiła, a imiona przy każdym posiłku są po to, aby osoba niosąca dane produkty była zorientowana, kiedy ma nimi rozdysponować
4) BEZWZGLĘDNIE każdy musi mieć termos
5) Rzeczywiście, zapomniałyśmy przydzielić komuś przyprawy! Dobra, ja już kupię: pieprz, 2x natkę suszoną, ziele ang, liść laurowy i oregano (chyba, że chcielibyśmy coś jeszcze?)
a Gabrysia przecież wie, że sól i cukier trzeba przesypać w coś odporniejszego niż papier
rosół i barszcz mają być do kubka, więc 2 torebki na kubek są wystarczające
Re: Przejście zimowe 2013
Zwracam honor, nie zauważyłam soli i cukru u Gabrysi (wyszukiwałam na stronie słowa cukier i sól, których rzeczywiście nie ma - są odmienione )
Co do warzyw mrożonych, to sądzę, że Grześkowi chodziło o to, że warzywa mrożone rozpuszczając się produkują dużo wody, której nie chcemy mieć w plecakach. Ale sądzę, że na czas transportu pociągiem można je wyjąć z plecaków i trzymać osobno, a jak wysiądziemy z powrotem na mróz, to już nie powinno być problemu
Co do warzyw mrożonych, to sądzę, że Grześkowi chodziło o to, że warzywa mrożone rozpuszczając się produkują dużo wody, której nie chcemy mieć w plecakach. Ale sądzę, że na czas transportu pociągiem można je wyjąć z plecaków i trzymać osobno, a jak wysiądziemy z powrotem na mróz, to już nie powinno być problemu
Re: Przejście zimowe 2013
Pojawiają się nowe szczegóły więc fajnie by to było gdzieś to podsumować przed wyjazdem (forum lub dokument), tak aby każdy wiedział co jest.
Co do mrożonek to podobno nie zdrowo jest coś zamrażać powtórne (jeśli zamrażarka ulegnie rozmrożeniu to należy jej zawartość skonsumować lub wyrzucić tak zawsze mnie uczyli, i tak jest w instrukcjach sanepidu). Czy nie lepsze były by suszone?
Wiem, ze Józia dojeżdża później, nie wiem kiedy. Zdąży do nas na czas ze swoją porcją?
I pytanie do mojej paczki: Oliwki są konieczne? Nie wiem jak dużo osób je lubi, a są kłopotliwe w transporcie (jak wszystko w zalewie)
Co do mrożonek to podobno nie zdrowo jest coś zamrażać powtórne (jeśli zamrażarka ulegnie rozmrożeniu to należy jej zawartość skonsumować lub wyrzucić tak zawsze mnie uczyli, i tak jest w instrukcjach sanepidu). Czy nie lepsze były by suszone?
Wiem, ze Józia dojeżdża później, nie wiem kiedy. Zdąży do nas na czas ze swoją porcją?
I pytanie do mojej paczki: Oliwki są konieczne? Nie wiem jak dużo osób je lubi, a są kłopotliwe w transporcie (jak wszystko w zalewie)
- iznowuczarnecka
- Posty: 52
- Rejestracja: 2011-10-23, 15:20
Re: Przejście zimowe 2013
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/ ... l?cookie=1 Ciekawe czy o nas też napiszą
Re: Przejście zimowe 2013
Czy zamiast pomidorów w puszce mogę kupić koncentrat pomidorowy (pomidory w puszce to w dużej mierze woda)
PS Ostatnio z rozmów z osobami które trochę jeżdżą dowiedziałem się, że lepsze (droższe) konserwy mięsne są dobrą opcją na mięso do obiadu
PS Ostatnio z rozmów z osobami które trochę jeżdżą dowiedziałem się, że lepsze (droższe) konserwy mięsne są dobrą opcją na mięso do obiadu
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 2012-11-08, 23:10
Re: Przejście zimowe 2013
Ok, ponieważ nigdy nie spotkałam się z suszonymi warzywami (niepersonifikowanymi, oczywiście), to tak nalegałam na mrożonki, ale jeśli osoby, którym przydzielone są mrożonki, wolą kupić suche, to nie ma problemu
oliwki w foliowych saszetkach wcale nie są takie kłopotliwe, a wprowadzą trochę śródziemnomorskiego klimatu pośród zasp śniegu
oliwki w foliowych saszetkach wcale nie są takie kłopotliwe, a wprowadzą trochę śródziemnomorskiego klimatu pośród zasp śniegu
Re: Przejście zimowe 2013
Warzywa suszone można kupić np. na bazarze przy Banacha. Tyle że należy na nie o tyle uważać, że np. jak dla mnie suszona papryka składa się głównie ze skórki. Ale za to suszone pomidory są mniam
No i trzeba je namoczyć przed zjedzeniem/gotowaniem. Ale mając menażek pod dostatkiem sądzę, że poradzimy sobie z tym problemem
No i trzeba je namoczyć przed zjedzeniem/gotowaniem. Ale mając menażek pod dostatkiem sądzę, że poradzimy sobie z tym problemem
Re: Przejście zimowe 2013
I tak mamy je (warzywa) gotować. Suszone są dużo lżejsze. (btw warto by doprecyzować jakie warzywa bo nie każdy wie jaka mieszanka ma być gdzie [EDIT] wycofuję sie z tego nawiasu)
Jeżeli mamy produkt gotowy (uszka, kopytka) to jego masę należy liczyć inaczej niż suchego (ryż, kasza,...) 150g kopytek to bardzo mało.
Produkty różnych firm różnią się masa i wydajnością. Lepiej chyba podać na ile wody ma starczyć (patrz "barszczyk w proszku 3 x 72 g")
jak z tym koncentratem?
Jeżeli mamy produkt gotowy (uszka, kopytka) to jego masę należy liczyć inaczej niż suchego (ryż, kasza,...) 150g kopytek to bardzo mało.
Produkty różnych firm różnią się masa i wydajnością. Lepiej chyba podać na ile wody ma starczyć (patrz "barszczyk w proszku 3 x 72 g")
jak z tym koncentratem?
Ostatnio zmieniony 2013-02-07, 01:32 przez Czaki, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Przejście zimowe 2013
UWAGA, INFORMACJA O KOSZCIE:
Każdy uczestnik wyjazdu ma posiadać przy sobie <b>170zł</b> na koszty wyjazdowe. Będę kontrolować, czy każdy posiada tyle w momencie zbiórki. Jeżeli ktoś nie będzie miał, to za swój dalszy transport, wyżywienie, wstęp do ciekawych obiektów, itp. będzie odpowiadał SAM!!!
Uwaga do osób dojeżdżających w czwartek (i do Yetiego): ponieważ nie potrzebujecie Euro, możecie mieć przy sobie tylko 120zł.
Kwota ta zakłada pewien zapas, więc, jeśli wszystko pójdzie dobrze, to będą potem jakieś zwroty.
Każdy uczestnik wyjazdu ma posiadać przy sobie <b>170zł</b> na koszty wyjazdowe. Będę kontrolować, czy każdy posiada tyle w momencie zbiórki. Jeżeli ktoś nie będzie miał, to za swój dalszy transport, wyżywienie, wstęp do ciekawych obiektów, itp. będzie odpowiadał SAM!!!
Uwaga do osób dojeżdżających w czwartek (i do Yetiego): ponieważ nie potrzebujecie Euro, możecie mieć przy sobie tylko 120zł.
Kwota ta zakłada pewien zapas, więc, jeśli wszystko pójdzie dobrze, to będą potem jakieś zwroty.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 2012-11-08, 23:10
Re: Przejście zimowe 2013
Więc wybierzcie takie warzywa, jakie po prostu lubicie najbardziej, tylko tak żeby po ugotowaniu wagowo odpowiadały ilości, jaką trzeba zabrać
... dlatego bierzemy 1,5 kg uszek i 2 kg kopytek, które będziemy jeść z kiełbą, cebulą itp
patrz "barszczyk w proszku 3 x 72 g" -> ma starczyć na jakieś 3 litry
jak z tym koncentratem? - myślę, że pomidory w sosie są lepsze, bo oprócz sosu są tam też ... pomidory
... dlatego bierzemy 1,5 kg uszek i 2 kg kopytek, które będziemy jeść z kiełbą, cebulą itp
patrz "barszczyk w proszku 3 x 72 g" -> ma starczyć na jakieś 3 litry
jak z tym koncentratem? - myślę, że pomidory w sosie są lepsze, bo oprócz sosu są tam też ... pomidory
Re: Przejście zimowe 2013
Ja proponuje zaufać osobom układającym jadłospis. Dobrze czasem coś innego przetestować, jak nie będziecie zadowoleni to innym razem tego nie weźmiecie.
Na 29KPG na zimówce były warzywa mrożone i bardzo dobrze się spisały, są dużo smaczniejsze i pożywniejsze od suszonych choć oczywiście troszkę cięższe, ale coś za coś!! Dodatkowo warzywa suszone trzeba dłuuuuugo gotować żeby były miękkie
P.S. Oliwki do tego Waszego dania są niezbędne, jak będziecie jeść to zrozumiecie Można je kupić w opakowaniu foliowym i wtedy zdecydowane nie są "kłopotliwe". aaa i pomidory w puszce też są niezbędne!!
Na 29KPG na zimówce były warzywa mrożone i bardzo dobrze się spisały, są dużo smaczniejsze i pożywniejsze od suszonych choć oczywiście troszkę cięższe, ale coś za coś!! Dodatkowo warzywa suszone trzeba dłuuuuugo gotować żeby były miękkie
P.S. Oliwki do tego Waszego dania są niezbędne, jak będziecie jeść to zrozumiecie Można je kupić w opakowaniu foliowym i wtedy zdecydowane nie są "kłopotliwe". aaa i pomidory w puszce też są niezbędne!!
gosia staroń
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 2012-12-14, 20:15
Re: Przejście zimowe 2013
Przyjdę w piątek na zbiórkę dać Wam mój namiot i rękawice. (A do zimówki dołączam w pon. rano.)