Alpy i Kaukaz w wakacje
Re: Alpy i Kaukaz w wakacje
Chyba mam już wstępną wizję wyjazdu na Kaukaz.
1. W sierpniu, zapewne 15-30, być może trzeba będzie planować na dłużej.
2. Główna grupa przemieści się metodą cygańsko-krajoznawczą (busy, pociągi, marszrutki etc.)
3. Już na wstępie podzielimy się na dwójki, które będą jak rodzina- naszą podstawową komórką społeczną
4. Dwie dwójki będą tworzyły jeden zespół linowy, w którym z definicji musi być minimum jedna lina
5. Partnera należy dobrać sobie starannie, bo w razie "awarii wysokościowej" jednej osoby schodzi cała dwójka, przy awarii całej dwójki - schodzi czwórka. Cofka to nie tragedia, ale potem może już nie być czasu na atak szczytowy...
6. Powyższy system zapewni względną mobilność nawet dość dużej grupy - każdy zespół linowy będzie mógł sam dobierać tempo aklimatyzacji czy miejsce na obóz według potrzeb
7. Nastawiamy się na spanie w namiotach a nie schronach (taki styl sekcji )
8. Gotujemy oczywiście sami, więc na każdy namiot musi być minimum jedna kuchenka
9. Jeżeli pojedzie dość duża grupa, da nam to przewagę bezpieczeństwa - zapasowa lina, kuchenka czy większa apteczka lepiej rozkłada się ciężarem na więcej osób
10. W okolicach marca zrobimy zebranko w tej sprawie wszystkich zainteresowanych i obdzielimy się funkcjami (wizy, apteczka, rozpoznanie topografii, transportu etc)
11. Z uwagi na kwestie wizowe, decyzje będzie trzeba podejmować zapewne do kwietnia - maja.
Tyle na razie Pozdrawiam i do zobaczenia na pięć-sześćset
1. W sierpniu, zapewne 15-30, być może trzeba będzie planować na dłużej.
2. Główna grupa przemieści się metodą cygańsko-krajoznawczą (busy, pociągi, marszrutki etc.)
3. Już na wstępie podzielimy się na dwójki, które będą jak rodzina- naszą podstawową komórką społeczną
4. Dwie dwójki będą tworzyły jeden zespół linowy, w którym z definicji musi być minimum jedna lina
5. Partnera należy dobrać sobie starannie, bo w razie "awarii wysokościowej" jednej osoby schodzi cała dwójka, przy awarii całej dwójki - schodzi czwórka. Cofka to nie tragedia, ale potem może już nie być czasu na atak szczytowy...
6. Powyższy system zapewni względną mobilność nawet dość dużej grupy - każdy zespół linowy będzie mógł sam dobierać tempo aklimatyzacji czy miejsce na obóz według potrzeb
7. Nastawiamy się na spanie w namiotach a nie schronach (taki styl sekcji )
8. Gotujemy oczywiście sami, więc na każdy namiot musi być minimum jedna kuchenka
9. Jeżeli pojedzie dość duża grupa, da nam to przewagę bezpieczeństwa - zapasowa lina, kuchenka czy większa apteczka lepiej rozkłada się ciężarem na więcej osób
10. W okolicach marca zrobimy zebranko w tej sprawie wszystkich zainteresowanych i obdzielimy się funkcjami (wizy, apteczka, rozpoznanie topografii, transportu etc)
11. Z uwagi na kwestie wizowe, decyzje będzie trzeba podejmować zapewne do kwietnia - maja.
Tyle na razie Pozdrawiam i do zobaczenia na pięć-sześćset
Re: Alpy i Kaukaz w wakacje
Ja bym bardzo chetnie pisala sie na Elbrus,, Tylko czy warunkiem wyjazdu jest kurs wysokogorski? takowego nie mam:(..
Re: Alpy i Kaukaz w wakacje
Jeżeli znajdziesz sobie taką czwórkę, której to nie przeszkadza, to nie ma problemu.
Na ten dzień będą się zapewne formowały minimum dwie czwórki, moja i Dawida. Ale o ile dobrze się z Dawidem zrozumiałem, to żaden z nas nie weźmie do składu nikogo, kto by miał mieć po raz pierwszy w życiu czekan w ręku dopiero na Elbrusie, bo to trochę późno na naukę
Jeżeli nie będziesz robiła kursu wysokogórskiego, to poczekaj na kolejne kursówko-zajawki (weekendowe wyjazdy w Tatry), zapewne się coś skleci w lutym-marcu - podstawy sobie chociaż przećwiczysz
Na ten dzień będą się zapewne formowały minimum dwie czwórki, moja i Dawida. Ale o ile dobrze się z Dawidem zrozumiałem, to żaden z nas nie weźmie do składu nikogo, kto by miał mieć po raz pierwszy w życiu czekan w ręku dopiero na Elbrusie, bo to trochę późno na naukę
Jeżeli nie będziesz robiła kursu wysokogórskiego, to poczekaj na kolejne kursówko-zajawki (weekendowe wyjazdy w Tatry), zapewne się coś skleci w lutym-marcu - podstawy sobie chociaż przećwiczysz
Re: Alpy i Kaukaz w wakacje
Tak zdecydowanie dobrze się zrozumieliśmy Piotrusiu. Ja bardzo chętnie będę wsparciem mojej trójeczki (ze mną czwóreczki), ale bardzo by mi zależało jednak na osobach dosyć mocno samodzielnych jeśli chodzi o pewność poruszania się z czekanem i w maczkach (rakach). Dlatego może nie koniecznie kurs wysokogórski jest jedynym i najsłuszniejszym wymogiem, ale samodzielność i pewność siebie już do mnie bardzo mocno przemawiają.
O to chodzi jedynie, by naprzód wciaż iść śmiało, bo zawsze się dochodzi, gdzie indziej niż się chciało.
Re: Alpy i Kaukaz w wakacje
Deklarowałem się na tego Elbrusa już kilka razy przy różnych okazjach jednak niedawno zdecydowałem się jeszcze w tym roku zrobić kurs taternicki. Czasowo i finansowo więc nie dam już rady pojechać jeszcze na Kaukaz (ale w Alpy i owszem ). Życzę więc wszystkim śmiałkom udanego załojenia szczytu i co najważniejsze, powrotu w tym samym składzie.
"Interesuje mnie wspinanie. Kropka." Mark Twight
"Bez mocy to bez sensu" Wojciech Grochowski
"Bez mocy to bez sensu" Wojciech Grochowski
Re: Alpy i Kaukaz w wakacje
Cóż, szkoda, ale z drugiej strony kurs taternicki (czytaj: 2 tygodnie wspinania w Tatrach) to też gites sprawa. Daj znać przy okazji, u kogo zamierzasz robić, to się pomądrzę trochę
Re: Alpy i Kaukaz w wakacje
Do wakacji jeszcze sporo czasu więc zdążę się jeszcze zastanowić u kogo. W ramach mądrzenia się możesz kogoś polecić
"Interesuje mnie wspinanie. Kropka." Mark Twight
"Bez mocy to bez sensu" Wojciech Grochowski
"Bez mocy to bez sensu" Wojciech Grochowski
Re: Alpy i Kaukaz w wakacje
No to polecam :
Tomek Kliś
...ewentualnie dla ludzi o mocnych nerwach i dynamicznym sposobie bycia Decybel, czyli Piotrek Dębski - ale to naprawdę dla hardkorowców Za chwilę pewnie Wojtek dorzuci swoją opinię w tym temacie....
Tomek Kliś
...ewentualnie dla ludzi o mocnych nerwach i dynamicznym sposobie bycia Decybel, czyli Piotrek Dębski - ale to naprawdę dla hardkorowców Za chwilę pewnie Wojtek dorzuci swoją opinię w tym temacie....
-
- Posty: 355
- Rejestracja: 2008-10-16, 23:21
Re: Alpy i Kaukaz w wakacje
nie dorzucę publicznie
generalnie mógłbym polecić wiele osób, 90% tych, z którymi zetknąłem się ja lub moi zaufani znajomi to świetni fachowcy i ludzie. Mogę Ci rzucić wiele nazwisk i może, co istniejsze, rzucić te 10%, na ktorych należy uważać. Ale to może bardziej przy piwie niż na forum
generalnie mógłbym polecić wiele osób, 90% tych, z którymi zetknąłem się ja lub moi zaufani znajomi to świetni fachowcy i ludzie. Mogę Ci rzucić wiele nazwisk i może, co istniejsze, rzucić te 10%, na ktorych należy uważać. Ale to może bardziej przy piwie niż na forum
"Somewhere between the bottom of the climb and the summit is the answer the mystery why we climb." - Greg Child