
Należałoby jak gdzieś wspomniałem prędko dostać listy osób z ostatniej kursówki z dopiskami kto miał garnki, apteczki i namioty.
Mnie nie ominęło, bo drałowałam po połudiu z Woli na Arsenal a potem z Imielina na Pyry. MasssakraSylwia pisze:
ps. dobrze,że nas ominęło to co sie dzieje dzisiaj za oknem...
Wojtek pisze:Karolino,
Mam wrazenie, ze moglem pominac te kwestie jako mniej wazna od biezacego omawiania prowadzen, dlatego napisze to wprost tutaj: naprawde wielkie, wielkie brawa za ogarniecie kwestii dojazdu na kursowke. To byla swietna robota.
W.