Spoko spoko. Nie w takich tłumach za młodu na Orlej Perci się napierałoccrc pisze:Luźna guma, jednak mimo wszystko jakie 90% wypadków ludzie generują sami dla siebie. Dzikości gór poszukamy innym razem, trudno.
Zrobimy co trzeba w Alpach, przełoimy sezon letni w Tatrach, jesień w skałach, przedziabiemy zimę, stwierdzimy czego jesteśmy warci i wtedy będziemy myśleć gdzie spróbować się zabić za rok Osobiście (jeśli nie przebimbam dwóch letnich sezonów w Tatrach) chciałbym się wbić raczej za rok w jakąś ścianę w Alpach lub Dolomitach. No ale jedno nie wyklucza drugiegoccrc pisze:Może jakieś pomniejsze pasmo w Azji środkowej na przyszły rok? Omijane z uwagi na sąsiedztwo większych górek wokół? Życie przed nami...