Również dziękuję za uprzejmy wyjazd, już dawno nie byłem na tak zakręconej kursówce ( i nie chodzi mi tylko o kręcenie się w okolicach Wielkiego Działu )
Zdjęcia zostaną zamieszczone w Sieci już niebawem. Mam nadzieję, że uszka ich nie wchłoną
Też Wam dziękuję, było super i sporo się nauczyłam! (np. tego, że turlanie się ze śmiechu, o dziwo, nie przyśpiesza zagotowania wody). Czekam na zdjęcia, szczególnie niecierpliwie na te kompromitujące ;P
zgadzam się z przedmówcami! to był czas spożytkowany przyjemnie i efektywnie .Dziękuję Szanownej Kadrze-Marcie,Pawłowi za to ,że w umiejętny skuteczny sposób zechcieli podzielić się z nami swoją wiedzą i doświadczeniem i oczywiście współuczestnikom za wyjątkową atmosferę .
Życzę dobrego tygodnia w asfaltowej dżungli ^^
k.
'Great things are done when men and mountains meet' W.Blake
Drodzy współpodróżnicy - ja też bardzo dziękuję, Orawskie klimaty nie zawiodły i było naprawdę świetnie - i muzycznie, i towarzysko, i szkoleniowo, i buraczki były, i łażenie po nocy jak nalezy... I że Bazę zobaczyliście naszą kochaną i już wiecie, gdzie spędzicie ostatnie dni czerwca/sierpnia:)
Bardzo, bardzo mi miło, ze mogłam spędzić z Wami ten weekend i cieszę się, że się czegoś nauczyliście:)
do zobaczenia na następnej kursówce!
Marta
Najmilsi!
I ja Wam bardzo dziękuję! Niezmiernie miło było mi spędzić taki pikny weekend z Wami- połazić, pośpiewać, wyciąć hołubca i pomarudzić! Ach, oby takich wiecej!
Mnie również się podobało wiele się nauczyłam i dobrze zabawiłam:) Instruktorzy byli cool kursanci również;)
ale wracając do rzeczywistości mam pytanie:
kto z Was wziął wiadro? Prosiłabym o przyniesienie je na jutrzejszy wykład - będzie ono potrzebne na następną kursowkę;)