Manewry nizinne 20-21.X.2007 - pierwszy termin

[Karusia]

Narodzie!
Nadejszla wiekopomna chwiła... manewrów nizinnych dla nowego XXVII Kursu
Pierwszy termin - 20-21.X On ci do mnie należy, tak więc zgodnie z tradycyją bardzo chętnie przyjmę pomoc od klubowiczów i kursantów, którzy chcieliby się pobawić w organizację szkolenia dla nowego kursu.

Przyjmuję zgłoszenia na stanowiska:
mini-transporter (sztuk minimum 2) = ludziki do przetransportowania kursantów z Wawy do Dalekiego (pociągiem)
szkoleniowiec ds. manewrowych = ktoś kto poprowadzi pierwsze błądzenia po lesie
rowerowcy z napędem dwukołowym = do rozwieszania punktów manewrowych
pan samochodzik/pani samochodzikowa = do przewiezienia autkiem materiałów dydaktycznych i papu na miejsce docelowe (zwracam za benzynę)
małych podpalaczy = do pomocy przy ognisku
kuchareczki i kucharków = do pomocy w zarządzaniu posiłkami

Wszelkie zgłoszenia:
- osobiście (chociażby w Powiślu w środy)
- na forumie w tymże wątku
- mailowo: karolina.nowicka(at)gmail.com
- telefonicznie: 509 801 255

Pozdrawiam i czekam na chętnych

[Litrowy]

Się zgłaszam.
Na rowerowca, dużego podpalacza i ew. na szkoleniowca, jak będzie potrzeba.

[MariuszD]

My też, my też. Do rozwieszania punktów a że na 99% przytargamy rowery samochodem to przy okazji możemy zabrać papu, ognisko i takie tam.

[Alja]

jak żaden szlag nie trafi moich planów (a ostatnio trafia je bardzo często), to zgłaszam się na podpalacza ogniska (może być mały ) + posiadam napęd dwukołowy nawet z powietrzem w dętkach, więc tu tez się zgłoszę. Z tym , zę ja będę musiała jakoś przed południem wrócić w niedzielę...

O i tyle

Ola

[wex]

Gwoli ścisłości: w tym wątku są informacje dla kursantów a propos pierwszego terminu manewrów.

[Karusia]

DO ROWEROWCÓW:

Kilka szczegółów:
1. Wyruszamy w sobotę 20.X z Dworca Warszawa-Wileńska pociągiem o 9:40.
Zbiórka o 9:00 pod kasami Kolei Mazowieckich
(bardzo proszę, nie spoźniajcie się jakoś drastycznie, żeby mi gwałtowanie ciśnienie nie podskoczyło, jak się okaże, że pozmieniali coś w pociągach - podobno PKP robi sobie ostatnio takie żarty). Każdy kupuje sobie sam bilet, cena normalnego wynosi 11,20 zł + opłata rowerowa (w tamtym roku 3 zł).

2. Co musicie wziąć:
- rower
- czołówkę
- papu i pićku na drogę
- kubek własny
- śpiworek
- karimatę!
- namiot!

3. Namiot jest konieczny, ponieważ - może nie wszyscy wiedzą - w tym roku baza i zarazem meta dla kursantów to nie szkoła w Porządziu, ale działka jednego z byłych kursantów w Dalekiem - jeśli ktoś namiota nie posiada, niech da znać - jakoś spróbujemy się poupychać! Karimatki też koniecznie, bo i do spania i do siedzenia w namiotach się przydadzą...

4. Nie musicie się martwić o te wszystkie rzeczy, bo nie trzeba będzie ich wozić ze sobą na plecach. Mariusz i Bogusia przyjadą autkiem, więc postawimy je w bezpiecznym miejscu i wpakujemy graty, żeby jeździć na letko Spowrotem też będzie opcja wrzucenia wszystkiego co na powrót pociągiem będzie nam zbędne...

Pozdr
--
Karusia

[Karusia]

DO WSZYSTKICH INNYCH JADĄCYCH ALE NIE ROWEREM:

Wszyscy Ci którzy towrzysko chcieliby uczestniczyć w manewrach, posiedzieć przy ognisku, przenocować i inne tego typu atrakcje, bardzo proszę o przywizienie sobie namiotów do spania, karimat i śpiworków, ponieważ NIE nocujemy w szkole!

Pociąg z kursantami rusza o 13:45 i na miejscu jest ok. 15:30. Jedą z nimi Tomek N i Wex, z tego co wiem również Wontro.

[Karusia]

Ekipo rozstawiająca i towarzyska!

Weźcie namioty i karimatki, bo jak będzie lało, to lepiej żeby było w czym siedzieć. Można będzie te rzeczy zostawić w samochodzie i nie biegać z tym, ale bardzo proszę - zadbajcie też o własną wygodę...

Pozdr
K.

[Bagieta]

Zgodnie z obietnicą umieszczam kilka fotek z pierwszego terminu manewrów... Kolejka, dalekie, las (zwróćcie uwagę na tęczowe drzewa, niesamowite wrażenie), najfajniejsza grupa rozstawiająca punkty i kursanci na Tomkowym briefingu...

Tak czy inaczej zainteresowanych zapraszam:
http://picasaweb.google.com/maciekbagin ... anewry2007

[Alja]

Bagieta! Dzięki za zdjęcia! Drzewa były na prawdę zarąbiste I przypomniałam sobie gdzie błądziłam w ub roku na manewrach nizinnych

Ola