Śpiewanki

[Janek]

A nawet fajnie było.

Przy barze ta czarna barmanka ( ta bardziej niemiła ).
Usłyszeć jej słowa z pogardą - niezapomniane:
- "Możecie ciszej śpiewać. Przecież nie wszystkim to sie podoba"
- "Szybciej, szybciej zamawiać. Nie blokować."

(z dokładnością do mojego przekręcenia. Ale sens wypowiedzi pozostaje ten sam :p )

[Maciej Egermeier]

No to niezła jest Kurcze za każdym razem kiedy rezerwowałem stoliki na śpiewanki i mówiłem ze będziemy grali na gitarach, no to nic gość nie marudził, ale może właściciel swoje a obsługa swoje....

[Karusia]

Nie ma grzańców, ciepło jest, grzańców się zachciewa..."

[Maciej Egermeier]

No i przychodzą takie elementy co zamiast piwa herbatke se biorą

[Wojtek]

No jak nie ma grzancow, to musza, biedactwa, pic herbatke. Chocby nie chcialy.

H.

[Kawon]

Ja to się w kasku zjawiać tam zacznę
Ta czarna wdowa jest gorsza niż karpackie niedźwiedzie

[Wizgot]

a ja mówię: zmieńmy lokal

Brzydko jest, wilgotno, obsługa chamska, i piwa dobrego nie mają..

Najlepiej było nam w melynie, chociaż ja z okolicznych najbardziej lubię Irish Pub.

[Karusia]

o nie! Powiśle jest Powiśle, żadnych dziwactw!

[Marta Cobelto]

dla mnie może być brzydko... ale chociaż dymu nie ma i nie śmierdzi...
to nawet panią czarną mambę zniosę:)

[Paveł]

wilgoć na taki upał zbawienna jest.

[Paxek]

HE-HE
a propos wigoci moze na jakis basen by sie wybrac??

[Wojtek]

A pletwa ci sie zrosla?

H.

[Paxek]

Lewa-nie ale mam prawą:)
Slyszalem ze plywanie pomaga::P szczegolnie z kulami:)