Start w środę rano z Chochoła, koniec w niedzielę w Moku. Tyle na pewno.
Na mniej pewno: schrony i trasa po kolorkach, czy szmaciane budy i non toper ostrzem grani? Schron na Ornaku nieczynny, więc coś i tak trzebaby zakombinować...
Sam jeszcze pewien nie jestem, czy będę mógł się urwać, ale co tam

Kto jedzie?
