Noga we wtorek

[Piotrek Glazar]

Jak na polach gramy, to też będę. No, o ile opadów nie będzie

[Michal Pluta]

Nie rozczulajmy się, nieraz zdarzało nam się grać podczas ulewy i nikt nie narzekał.

[Maćko Wećko]

Ja będę po koncercie Agaty, tak więc pewnie ok. 18-19 .

PS. Mam korki!

[czarna]

Aaa bo to już jutro ten koncert!
To ja też bedę (bez korków) tak jak Maciek

[Wojtek Grochowski]

Mnie nie będzie w ten wtorek, nawet jeśli będzie lampa.

Kto i jak odbierze piłkę?
Dzisiaj po 22:00 mogę gdzieś podjechać. Jutro musiałby podjechać ktoś do mnie przed 17.:00 (pracuję w centrum LIM (marriott)

[Grazyna]

Kurcze do dzisiaj drapię się po nogach z powodu śladów po meszkach... blee... w przyszły wtorek koniecznie długie spodnie.

I długi rękaw i moskitierę.

Będę. A jak pada to przynajmniej meszek nie ma.

[wex]

Będę. Nawet jak będzie padać:). Czyli mamy już 6 piłkarzy i jednego kibica. Nieźle.

A koncert o którym mowa to recital dyplomowy Agaty Kucharskiej, jak ktoś jeszcze chętny, to odbędzie się w Państwowej Szkole Muzycznej II st. im. Józefa Elsnera w Warszawie, ul. Miodowa 22 c-d, o godz. 17, potrwa pewnie z godzinkę, więc niewiele spóźnieni dotrzemy na piłkę.

[Wojtek Grochowski]

a kto może przejąć piłkę późnym wieczorem lub podjechać do mnie jutro przed meczem? Z kim się umawiać?

[Piotrek Glazar]

Nie rozczulajmy się, nieraz zdarzało nam się grać podczas ulewy i nikt nie narzekał.

Ale w halówkach będę miał problem z przyczepnością

[Wojtek Grochowski]

Piłkę macie - sprawa załatwiona - dzięki Maciek

[wex]

O super. Z piłką gra się o wiele lepiej:).

[Michal Pluta]

Nadrabiając zaległości z ostatniego meczu:
grali: Zosia (debiut), Tomek, Maciek E.
przeciwko: Beacie (debiut w połowie meczu zakończony czterema bramkami), Grażynie, Jankowi i Maćkowi W.

Pogoda wbrew prognozom była dobra, niewielką niedogodność stanowiły jedynie meszki i wilgotna ziemia. Sam mecz był ciekawy i obfitował w bramki. Początkowo widoczna była przewaga pierwszej drużyny, jej prowadzenie wydawało się niezagrożone. Punkt zwrotny nastąpił w połowie meczu gdy niespodziewanie trybuny opuściła Beata - razem z Grażyną stworzyły duet, którego bramki przesądziły o zwycięstwie.

Kolejny mecz w najbliższy wtorek o 18, na Polu Mokotowskim.
Zapraszam.

[Wojtek Grochowski]

Gram jutro
(jeśli tylko nie będzie powodzi)

Mogę przynieść słupki

Kto jeszcze?

[Maćko Wećko]

Mnie nie będzie -- mam mnóstwo rzeczy do roboty

[Michal Pluta]

Powodzi również nie będzie, jest bardziej zajęta niż Maciek.

Kto może zabrać pompkę?