Ubezpieczenie dla górołazów

Prawdopodobnie nie ma tematu, którego nie da się tutaj poruszyć.
ajednak
Posty: 13
Rejestracja: 2013-05-17, 13:20

Ubezpieczenie dla górołazów

Post autor: ajednak »

Hej,
korzystając z własnych doświadczeń chciałem się podzielić wiedzą dla części z Was tajemną. Jeżeli szukacie dla siebie ubezpieczenia dla wszelakich aktywności górskich warto rozważyć doskonałą i sprawdzoną opcję - zostanie członkiem austriackiego Związku Alpejskiego. (Oesterreichischer Alpenverein). Od kilku dobrych lata działa polska sekcja tegoż, dzięki czemu zapisanie się jest banalnie proste http://www.alpenverein.com.pl. Po opłaceniu składki rocznej dostajecie ubezpieczenie, które jest ważne rok w górach całego świata bodaj do wysokości 8 000 m. I co najważniejsze - warunki tego ubezpieczenia są chyba najlepsze z ofert na polskim rynku. Limit kosztów ew. akcji ratowniczej jest bardzo wysoki i nie jest, jak to często bywa, ograniczony np. do jednego czy trzech dni. Jeżeli ktoś z Was myśli o Alpach, Dolomitach itd. to jest to chyba jedyne sensowne rozwiązanie. Warto pamiętać, że na całym świecie (w tym w Tatrach Słowackich, Polska jest wyjątkiem) koszty akcji ratowniczej pokrywa się z własnej kieszeni, a jeżeli użyty był śmigłowiec to rosną one do niebotycznych wartości. Jeżeli mnie pamięć nie myli ubezpieczenie obejmuje także OC dla przewodników górskich.
Rozmawiałem kiedyś z instruktorem alpinizmu, którego połamała solidnie lawina w Alpach. Ściągnęli go śmigłowcem, doprowadzili do używalności w szpitalu, zamówili karetkę na lotnisko. Druga czekała na lotnisku w Polsce żeby go odwieźć do domu. Facet poza podaniem numeru członkowskiego nie musiał NIC robić. Żadnych opłat, problemów ze ściągnięciem kasy od ubezpieczyciela, formalności. Raj niewyobrażalny dla pacjentów NFZu i klientów polskich towarzystw ubezpieczeniowych. Aha, wbrew pozorom nikt mi nie zapłacił za tego posta :(
Kacper
Wolu
Posty: 284
Rejestracja: 2008-01-28, 21:52

Re: Ubezpieczenie dla górołazów

Post autor: Wolu »

A jednak wydaje mi się, że jest to wiedza powszechna - przynajmniej w sekcji wysokogórskiej ;)
Zapraszam do działań w ramach sekcji :)
Uściślijmy parę rzeczy - ubezpieczenie z Alpenverein obejmuje góry do 6000 m. Na wyższe góry, można dokupić dodatkowe ubezpieczenie. Co kosztów akcji ratowniczych, to limit nie jest "bardzo wysoki". Jest taki "akurat" (jeśli nie będzie wielodniowej akcji poszukiwawczej). Były przypadki, że nie wystarczał. OC jest. Czy dla przewodników? Nie pamiętam. Przypominam jednak, że przewodnictwo górskie wymaga posiadania odpowiednich uprawnień.
Koszt składki członkowskiej Alpenverein jest wysoki. Trzeba się dobrze zastanowić ile czasu spędzi się w górach. Plusem jest znaczna zniżka (50%) w większości (nie wszystkich!) schronisk alpejskich. Jeśli ktoś zamierza spać w schroniskach, to składka szybko może się zwrócić .
Na Słowacji można wykupić ubezpieczenie kilkudniowe, co jeśli planuje się tylko kilkodniowy wyjazd na Słowację, jest bardziej opłacalną opcją. Jest wersja normalna i ekstremalna.
Ogólnie w kwestii ubezpieczeń. Zwracajcie uwagę, żeby obejmowało akcje ratownicze i poszukiwawcze. Jedne i drugie, bo nie zawsze jedno pokrywa się z drugim.
Wracając do kwestii Alpenverein, chciałbym przypomnieć, że jest to towarzystwo, nie ubezpieczalnia, to też panują tam inne zasady. Jeśli nie planuje się przedłużać członkostwa na kolejny rok, to należy powiadomić władze do końca października. To nie jest ubezpieczenie, które wygasa samo z datą przewidzianą w umowie. O Polakach jest już ponoć zła opinia - właśnie z powodu nieopłacania składek, zamiast formalnego wypisywania się z Alpenverein.
Pozdrowienia!
ODPOWIEDZ