Kursówka 12-13 grudnia

[Wojciechu]

Czołem Drodzy Kursanci, czołem Drogie Kursantki

Otwieram na forum wątek dotyczący najbliższej kursówki, przy okazji zamieszczając:


TRANSPORT - informacje

Otóż pojedziemy sobie i wrócimy wynajętym autokarem. Pragnę przy tej okazji serdecznie podziękować Krzysztofowi, gdyż tak naprawdę to On załatwił Nam tego busa, ja tylko uzgadniałem szczegóły.

Czas i miejsce zbiórki: Piątek 11-ego grudnia, godzina 19.20 przed wejściem do Sali Kongresowej (od ul. Emilii Plater). UPRZEJMIE PROSZĘ O PUNKTUALNE PRZYBYCIE NA ZBIÓRKĘ! Inaczej będzie srrogo ;]

Przyjazd autokaru:godzina 20.00 w miejscu zbiórki

Szacowany czas podróżny: 6-7 godzin

Miejsce dojazdu: Złatna k. Rajczy

Kurs powrotny: Będziemy wyjeżdżać w niedzielę ze Słowacji, gdzieś z rejonu podnóży Pilska, około godziny 16.00. Ta kwestia wyklaruje się w niedzielę.

Koszty: Za busa zapłacimy 2700-2800 złotych (przy czym nie więcej niż 2800), w zależności od liczby kilometrów. Dokładny rozkład tych kosztów między uczestników będzie podany na spotkaniu w środę, gdy będzie mi znana dokładna liczba tychże. WPŁATY BĘDĘ ZBIERAĆ W CZASIE PIĄTKOWEJ ZBIÓRKI!!!

I jeszcze UPRZEJMA PROŚBA - gdyby pojawiły się jakieś problemy z dotarciem na czas w piątek, bądź ktoś zrezygnowałby z udziału w tej kursówce w czwartek lub piątek to informujcie mnie otym poprzez ten wątek na forum albo też dzwońcie do instruktorów lub najlepiej bezpośrednio do mnie. Poniżej podaję swój numer:

601460628

Ufff, to tyle. Informacje te będą update'owane po jutrzejszym spotkaniu. Pozdrawiam!
Wojtek Zając

[sarniak]

Chyba Ci się pomyliło z zerem jedynym, 2700-2800zł brzmi złowrogo (lepiej, żeby Ci się z zerami nie myliło jutro jak będziemy przeliczać skale map na egzaminie )... No i nawet po odjęciu tego jednego zera to jest kupa pieniędzy jak za sam transport.... ;] No nic, trzeba będzie zacisnąć pasa, może do pierwszego jakoś da radę ;]

[wex]

Z tego co zrozumiałem ta kwota będzie do podziału na całą grupę, więc raczej Wojtkowi nie można nic zarzucić

[Wojciechu]

Aby nie zostawiać wątpliwości:

TAK, WEX MA SŁUSZNOŚĆ! 2800 zł to kwota za wynajęcie busa, a nie kwota, którą każdy z Was musi zapłacić. Kwota, którą będzie każdy z Was musiał zapłacić będzie zależeć od tego ile będzie osób, na które można rozłożyć koszta. I tak, dla przykładu - jedzie 28 osób, każdy płaci 100 zł. Ewa (nasz instruktor na ten rajd) oszacowała liczbę uczestników na 25-30 osób, więc koszt per osoba wypadnie w granicach 93,34 - 112 zł (a może nawet kilka złotych taniej). Mam nadzieję Sarniak, że rozwiałem twe wątpliwości? :]

[Marcin_MM]

Czy podana kwota (2.800 zł) to cena przejazdu w jedną stronę, czy w obie?
Mam nadzieję, że w obie i że dzielimy ją przez MINIMUM 25 osób

[Wojciechu]

Tak, cena uwzględnia dojazd do Złatnego i powrót do Wawy; co do podziału patrz post wyżej.

[Maćko Wećko]

Ja niestety muszę napisać, że wypadam . Nie wyrobię się z zadaniami na studiach przed weekendem, a termin mam do poniedziałku :/

Maciek Weksej

[sarniak]

O dżizasieimaryjo... Ja chyba nie będę pisał na forum jak się porządnie nie wyśpię Oczywiście, że rozwiałeś moje wątpliwości. Po prostu jak otworzyłem temat, to miałem już wbite do łba, że bilet no to na osobę. Po całym dniu programowania czasem nie silę się zbyt przesadnie na myślenie i się bez bicia do tego przyznaje ;]

Btw, to jest zdecydowanie dobra wiadomość.... ;]

[Lodolamacz]

Hej, ja niestety również wypadam, z do podobnego powodu jak katoda Miałem się zająć organizacją sprzętu, więc poszukajcie kogoś zastępczego na to stanowisko. Dla ułatwienia moja godność: Andrzej ROkoszewski

[sarniak]

Jestem święcie przekonany, że każdy uczestnik kursu ma urwanie głowy, ale błagam resztę:

Olejcie studia, wybierzcie łopatę!

Bo jak pójdzie lawina defetyzmu i ludzie się wykruszą, to może się okazać, że ta moja pomyłka co do odczytania ceny busa nie będzie daleka od prawdy ;] wiem, materializm przeze mnie przemawia, ale do 1-go trzeba jakoś dotrwać, nie?

[Wojciechu]

Cóż Sarniak, oby Twe czarne proroctwa się nie spełniły :/ Mam nadzieję, że będzie przynajmniej te 25 osób. A co do uwagi: "zamień studia na łopatę" - w tym kontekście chyba będzie lepsze: "zamień studia na plecak" .

Pytanie do kolegi Lodołamacza: Przepraszam, ale czy poczyniłeś wcześniej jakieś przygotowania co do organizacji sprzętu, i odpowiednie ustalenia masz zamiar przekazać następcy, czy też ta osoba ma organizować wszystko od zera?

[sarniak]

Ja bym proponował, żeby zgarnąć Andrzeja na spotkanie i tam się wszystko wyjaśni.

Pozdrawiam
sarniak

[Gość]

Ech.. Ja też się wypisuję. Niestety prócz kłopotów jak u innych rezygnujących dochodzi u mnie walka z chorobą.
Miałam do załatwienia ubezpieczenie.. Proszę o zastąpienie mnie w tej kwestii.
Pozdrawiam,
Żaba (Agata K.)

[evita]

Hej

Chciałam podsumować dzisiejsze spotkanie.

W związku z tym, że bardzo dużo osób zrezygnowało z wyjazdu, nie jedziemy autokarem. Spotykamy się w piątek o północy na Dworcu Wschodnim przed kasami i przemieszczamy się w nasze ukochane góry pociągami i autobusami.

Jadłospis zostanie wrzucony na stronę, więc wszyscy zainteresowani będą mogli sobie poczytać, co trzeba ze sobą zabrać.

Nie zapomnijcie DOWODU OSOBISTEGO! Jedziemy na Słowację!

Wydrukowane mapy dostaniecie od nas tuż przed wyjazdem. Pamiętajcie o zabraniu kompasu, latarek czy czołówek (co kto ma) i ciepłego śpiwora Poza tym przypominam o świeczce i zapałkach oraz długopisie niezbędnym do napisania zejściówki

Każdy z Was przygotowuje się obowiązkowo z topografii. Adam C. - pokażesz nam ładnie wszystko na mapie (granice, główne pasma, szczyty, przełęcze, miejscowości, rzeki). Dostałeś ten temat w spadku po wielkich zrezygnowanych

Reszta tematów na kursówkowe pogadanki:

1. Piętrowy układ roślinności w Beskidach (gatunki roślin, różnice między stokami północnymi i południowymi, Park Narodowy) - Karol B.
2. Historia turystyki w regionie, pierwsze schroniska - Marcin B.
3. Tradycje pasterskie Beskidu Żywieckiego - Michał P.
4. Sławni harnasie w Beskidach - Michał K.
5. Zarys etnografii Beskidu Żywieckiego (grupy etnograficzne) - Marcin M.

Jeśli chodzi o sprzęt, to przypominam, że namioty biorą:
Ewa J., Marcin M., Łukasz S., Wojtek Z., Krzysiek M., Piotrek Sz., Ola K., Grażyna Ch.

A teraz jeszcze parę przemyśleń po dzisiejszym spotkaniu. Jedną z cech przewodnika jest odpowiedzialność, a odniosłam dziś nieodparte wrażenie, że niektórym z Was jej zdecydowanie brakuje. Podejmujecie się różnych zadań, z których się nie wywiązujecie, co stwarza tylko dodatkowe problemy całej grupie.
Czy osoby odpowiedzialne początkowo za sprzęt i ubezpieczenie przekazały komuś swoje zadania? To samo dotyczy tych, którzy mieli opracować tematy. To, że ktoś nie może jechać na kursówkę, nie zwalnia go z obowiązku załatwienia spraw, których się podjął lub przekazania innym swoich zadań. Nie mówiąc już o tym, że miło by było, gdybyście zgłaszali ten fakt wcześniej, a nie w ostatniej chwili.
Dziś była mała próbka tego, jaki to wprowadza zamęt i jak bardzo psuje plany innym uczestnikom wyjazdu. Ci, co byli na spotkaniu, wiedzą, o czym mówię. Panował na nim chaos totalny. Musieliśmy odwoływać zamówiony autokar, kombinować w ostatniej chwili namioty (które powinny już być zorganizowane), zmieniać jadłospis i trasę.
Kolejna kwestia to fakt, że na wyjazd deklaruje się mnóstwo osób, które potem nie zjawiają się na spotkaniach i nie ma z nimi kontaktu. A trzeba zebrać dane do ubezpieczenia, rozdzielić jedzenie, namioty itp. Spotkania przedwyjadowe czemuś służą i nie wystarczy wpisać się na listę, po czym zniknąć i pojawić się dopiero na dworcu. Następnym razem takie osoby zostaną po prostu wykreślone z listy. Jeśli nie możecie przyjść na spotkanie, a jesteście dalej zainteresowani wyjazdem, to dajcie znać wcześniej.

To by było na tyle.
Do zobaczenia w piątek!

[Instruktor]

Ponieważ dość skomplikował się temat dojazdu i powrotu z Kursówki (rezygnacja części osób i odwołanie zamówionego autokaru) proszę o pilny kontakt ze mną osoby odpowiedzialnej za przejazd.
marcin.szymczak(at)e-map.pl
608259225