ZIMÓWKA

[KrzysM]

Muszą z żalem zawiadomić szanowną frekwencję, że nie jadę z Wami na przejście zimowe. Wczoraj pani doktor zaaplikowała mi półtora tygodnia w łóżku, antybiotyk i fotę płuc do zrobienia. Znaczy może być zapalenie płuc. Zgłoszenia grupowe dowiozę dzisiaj na spotkanie.

[Sylwia]

Szkoda,ale szybkiego powrotu do zdrowia zycze Krzysztofie!

Kurde..ja nie chce sie wtracac w jadłospis,ale kazdy ma nosic ogorek-na 3 dni nie wystarczą -4 ogorki?Pół kilo kiełbasy na pewno we wsi sie dostanie(tzn zawsze jak ja bylam w jakiejs wsi beskidzie n. to mozna bylo dostac-tylko ze sklepy sa tam czynne w durnych porach-ale to t ez nie problem,bo wlasciciel sklepu najczesciej mieszka w wiosce)..hmmm jakie zapachy beda sie za nami ciagnąć-mysle ,ze Sebastian po zapachu ,bądź po głębokich,wyżłobionych w szlaku/na grzbiecie śladach nas znajdzie..

[Asia]

Dobra Marudy, modyfikacje:
-kiełbasy, która widzę wzbudza największe kontrowersje, kupcie 0,3kg zamiast 0,5kg,
-odejmijscie jeden pasztet (Mateusz i Maciek nie kupują pasztetów tylko dżem),
- weźcie na początek 3 czekolady, zamiast pięciu
To nam daje zmniejszenie wagi o jakies 0,5kg, nie musicie dziękować
RESZTA BEZ ZMIAN!!!

Poza tym chodzenie po górach = ciężki wór na plecach, nie mówili o tym na pierwszym wykładzie?

[Litrowy]

YYY
Chyba nic nie mówiłem. Było o różnych bajerach i przydatnych elementach w plecakach, o regulacji i systemie nośnym, ale chyba o tym zapomniałem. Przepraszam.

[Michal Bekey]

no sorry wygląda na to że troche się wykłucimy na forum

dzięki za zmiany!!!

poza tym ideologicznie się nie zgadzam z równaniem :

"Poza tym chodzenie po górach = ciężki wór na plecach, nie mówili o tym na pierwszym wykładzie?"


Na wykladach między innymi opowiadali o tym jak sie przygotować, dostosować do warunków panujących w terenie gdzie sie jedzie. Była mowa o trudnosciach w zaopatrzeniu na bezludziu wskutek których trzeba nieść na plecach wszystko co zjesz.
Na kursówkach często poruszaną kwestią było nieuzasadnione obciążanie uczestników...
A z drugiej strony jak ktoś nie może sobie wyobrazić chodzenia po górach z "lekkim" plecakiem
zawsze może se dorzucić trochę kamieni
ma to wiele zalet tj:
kamień ma dużą wagę przy małej objętości więc możesz mieć "ciężki" plecak ale prawie pusty, wygodne nie?
kamień jest tani i prawie wszędzie dostępny ( można go ew. zastąpić piachem lub wodą w pojemniku ) i pozwala na dokładną regulację wagi plecaka
kamięń jest wododporny, nie wymaga konserwacji, element sprzętu typowo "all season " - fajna pamiątka z wycieczki
nosząc kamienie a nie tygodniowe jedzonko jest szansa na świeższe posiłki
tak naprawdę szkoda że Litrowy ani słowa nam nie powiedział o tak niezbędnym elemencie sprzęu turystycznego

przepraszam za zaśmiecanie forum, nie mogłem się powstrzymać

[Maćko Wećko]

Chciałbym się jednak dopytać szczegółowo o zmiany w jadłospisie w związku z tym, że Krzysiek złapał zapalenie płuc (szybkiego powrotu do zdrowia!) - w poście cały czas są zawarte informacje o tym, co bierze Krzysiek. Proszę o uaktualnienie i zaznaczenie zmian na czerwono/zielono/inny wyróżniający się kolor
Modyfikacje z postu wyżej też proszę zaznaczyć

Proszę też grono instruktorskie o informacje kto przechwytuje temat "CMENTARZ NA PRZELECZY MAŁASTOWSKIEJ".

[Asia]

Maciek- dzięki za uwagę konstruktywną Zmiany w poście na stronie 3ciej są naniesione. Nastąpiły pewne zmiany personalne, dlatego przydział Krzyśka dostał Paweł M, a dżem weźmie Mateusz. Co do kamieni- zawsze sobie dokładam taki jak mi za lekko, Michale Twój pomysł nie jest nowy. Może teraz zajmiemy się na przykład przygotowaniem referatów

[MartaObdarta]

jednak się też wypowiem na temat jadłospisu. no cóż popieram Michała. uważam, że trochę za dużo tych rzeczy... dzisiaj jest spotkanie przedzimówkowe, to na pewno poruszymy ten temat i wieczorem jakieś ogólne wnioski wrzucimy na forum, a czy Asia to uwzględni, to tylko jej dobra wola-nie ma demokracji

[Karusia]

stwierdzenie z "brakiem dekmokracji" nadzwyczaj przypadło mi do gustu...

[MartaObdarta]

ej ludziska, jeszcze jeden namiot !dwójeczka wystarczy

[Asia]

Ludziska! nie bierzmy już namiotów. Przecież starczy. W związku z tym, że Krzysiek nie jedzie, żadnej nocy nie ma więcej niż 12 osób, a przez kilka będzie nas 11. Ja nie chcę spać sama ani tym bardziej sama nosić namiotu! Marta jak tak się upierasz przy dodatkowym namiocie na plecaki to rozpisz proszę osoby do noszenia namiotów.

[fractalface]

Niestety ja też wypadam i nie jadę na zimówkę, o czym już większość wie. Takie życie... Asiu uwzględnij to w swoich planach. Nocowanie samemu w namiocie nie jest takie głupie. Można po cichu jeść czekoladę, puszczać bąki kłaść się wyciągniętym w poprzek i jeszcze pewnie milion rzeczy

Powodzenia Wam wszystkim!

Sebastian

[Michal Bekey]

Na dzisiejszym spotkaniu Szanowne Instruktorstwo uświadomiło mi podstawowe zasady szkolenia studenckich przewodników beskidzkich. Kapituluję bezwarunkowo w kwestii jedzenia, przepraszam za zamieszanie oraz dziękuję za wyrozumiałość i cierpliwość !!:-)
Dobranoc

[Aga Stasiak]

Witam Wszystkich
dawno się nie widzieliśmy więc na pewno wszyscy się stęsknili za nowymi informacjami zimówkowymi
Najnowsze ogłoszenie parafialne dotyczy ZBIÓRKI NA DWORCU WSCHODNIM w najbliższy piątek o godzinie 20:20 (żeby mieć pewność że wszyscy dotrą przed 21:22, kiedy to odjeżdza nasz piękny pociąg), planowy przyjazd do krynicy 8:41.
Nie zapomnijcie funduszy na bilet, tzn. 3majcie je gdzieś na wierzchu ! Z moich skromnych wyliczeń wynika, że będzie potrzeba ok 30zł.
Jak mi sie coś przypomni to dopiszę

Dla zainteresowanych dokładny opis Dworca Wschodniego zamieścił Paweł w którymś wątku kursówkowym. Miłej lektury i konfrontacji z rzeczywistością

[Michal Bekey]

O ile dobrze rozumiem rozkład
http://img.iap.pl/s/166/7622/Portal/Inf ... 08_pks.pdf

Jest autobus z Grybowa do Krynicy przez Polany o 7:45
pociąg ma być w Grybowie o 6:11
może być coś takiego?