Kochani Miłośnicy Gór! :mrgreen: :mrgreen: :evil: :evil: :mrgreen: :mrgreen:


"Baza w Podwilku to wspaniałe miejsce!!!"

- tak to prawda, ale trzeba ją rozłożyć.

23-26.06 - 4 dni - MADEJOWE ŁOŻE CZEKA NA CIEBIE !!!*
wyjazd wieczorem w środę 22, samochodami, pociągiem - nocą 22/23
Postaramy się wam to umilić jak tylko będziemy mogli, masując obalałe plecy tańcząc na linie i śpiewająć po węgiersku. NALEŻY TYLKO POJECHAĆ! (kursanci kursu, muszą i tak kiedyś to zrobić, więc łapcie KS za rogi, byka za uszy i ruszajcie gromadnie stadnie :!: :!: :!: :!: !!!)

aby to uczynić, wpiszcie się na listę do tego dokumentu : https://spreadsheets.google.com/spreads ... l4YN#gid=0 :alien: :alien: :alien:
będzie wspaniale, bo przecież będą wakacje i fiesta!
*z okazji tego, że w międzyczasie jest boże ciało, to możecie przyjechać później, ale ominie was, świętowanie jakże dzikiego, rodem z jawornika święta przesilenia letniego, leśnych ziół i harców! muzycznie zapraszamy wszystkich którzy na czymś grają, bazowy kakofoniks zawiśnie na słupie i tam będzie siedział i grał...

 

Dyskusje można prowadzić w wątku na forum

 

serdecznie zapraszamy
w imieniu ZK, KS, KR, KK
ONZ, MO, MSZ, ZSP i WSiP
zapraszamy

duet bekey&bijos


kontakt:
Karol Bijoś 606 234 807 - Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Bekey Mihaly - Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Drodzy Klubowicze, Sympatycy Klubu, bywalcy bazy namiotowej w Podwilku,

oraz wszyscy Ci, którym nieobojętny jest los „Madejowego Łoża”

 

Wraz ze zbliżającym się terminem rozliczeń podatkowych, jak co roku pojawia się możliwość wsparcia finansowego naszej Bazy Namiotowej w Podwilku.

Jak? Poprzez przekazanie na jej rzecz 1% podatku.

Pieniądze, które w ten sposób udało się nam zgromadzić w poprzednich latach, przeznaczyliśmy na zakup nowych namiotów.

Jako iż baza cały czas wymaga inwestycji, drobnych remontów i renowacji sprzętu. Każda złotówka która zasili konto bazy będzie bardzo cenna i na pewno dobrze zagospodarowana!

 

Co należy zarobić aby przekazać 1 % na rzecz Bazy w Podwilku?

  1. Wypełnić odpowiednią rubrykę w rocznym zeznaniu podatkowym (PIT-36, PIT-36L, PIT-37, PIT-28, PIT-38)

Po wyliczeniu, ile podatku będziemy mieli do zapłacenia w tym roku, w odpowiednich rubrykach zeznania podatkowego (które zatytułowane są „Wniosek o przekazanie 1% podatku należnego na rzecz organizacji pożytku publicznego OPP”) wpisujemy numer pod jakim widnieje w Krajowym Rejestrze Sądowym organizacja, której chcemy przekazać 1% należnego podatku. W naszym przypadku będzie to:

000 019 1794

(jest to numer Oddziału Międzyuczelnianego PTTK w Warszawie)

Oprócz numeru KRS, w rubrykach PIT-u wpisujemy także kwotę, którą chcemy przekazać, nie może ona jednak przekraczać 1% podatku należnego, wynikającego z zeznania podatkowego

W następnej rubryce ( zatytułowanej „Informacje uzupełniające) należy wpisać:

Koło nr 11, baza w Podwilku


  1. Następnie należy wysłać mailem następujące dane:
    • Darczyńca: ....
    • Kwota 1%: ....
    • Koło nr 11, baza w Podwilku
    • Urząd Skarbowy do którego została złożona deklaracja: ....

Powyższą informację przesyłamy pocztą elektroniczną na adresy: skarbnik(at)om.pttk.pl oraz skarbnik(at)skg.uw.edu.pl

Położenie

widok_ogolny_maly

Baza namiotowa jest położona w malowniczej dolinie Potoku Bębeńskiego, u stóp Madejowej, oddalona o 1,5 kilometra od Podwilka i ruchliwej szosy wiodącej z Rabki przez Chyżne na Słowację.

Baza Namiotowa "Madejowe Łoże" jest jedynym tego typu obiektem między Babią Górą a Gorcami.

Najbliższy tranzytowy szlak turystyczny to niebieski szlak wiodący z Policy przez Przełęcz Bory (Spytkowicką), Żeleźnicę i Przełęcz Sieniawską (stacja PKP Pyzówka) na Stare Wierchy w Gorcach. Szlak ten, choć ciekawy, nawet w sezonie wakacyjnym jest rzadko uczęszczany. Jednak ci, którzy do nas trafiają, chwalą usytuowanie Bazy - bardzo ułatwia ona życie turystom wędrującym z zachodniej części Beskidu Żywieckiego w Gorce.

Jak do nas trafićszlak_maly

Najprościej na bazę trafić ze wsi Podwilk (przystanek autobusowy Podwilk Kościół), skręcając  przed kościołem przy sklepie Grappa w polną drogę wzdłuż cmentarza. W sezonie (lipiec-sierpień) ustawiony jest tam kierunkowskaz. Czas marszu do bazy: ok. 20 min.

Baza posiada swój własny szlak, oznaczony czerwoną kropką na białym trójkącie. Jest on poprowadzony od szosy we wsi Podwilk do niebieskiego szlaku. Czas marszu od niebieskiego szlaku: ok. 30 min.

 

Baza czynna jest przez całe wakacje

(lipiec - sierpień)

 

podwilk_mapa

Gdzie spać

  • w wielkich namiotach typu NS (ok. 25 miejsc)
  • w mniejszych namiotach turystycznych (ok. 30 miejsc)
  • we własnym namiocie (pomoc w rozbiciu gratis)

Atrakcje/udogodnienia/szaleństwa konstrukcyjne

  • drewniana wiata z piecem - miejsce gotowania, gadania i grania;
  • pstrokata jadalnia;
  • prysznic turystyczny;
  • kibelek (drewniany wychodek z elegancką deską i zawsze obecnym papierem toaletowym);
  • umywalnia/łazienka/toaletka lub po prostu pobór wody;
  • piaskownica dla dzieci;
  • boisko do badmintona.

Trochę historii...

Historia "Madejowego Łoża" sięga 1989 roku. Autorami idei, aby Studencki Klub Górski (pod egidą Oddziału Uniwersyteckiego PTTK) zorganizował i prowadził bazę namiotową na Orawie, byli Rapsond (Agnieszka Respondek) i Butold (Witek Kowalski). Zresztą nie tylko idei - gdyby nie ich zapał w pokonywaniu biurokratycznych przeciwności losu, baza pewnie nigdy by nie powstała. Zapewne aby odreagować walkę z papierami, Butold osobiście wykopał system rowów melioracyjnych. Ich obecność sprawiała, że czasami można było chodzić po Bazie bez gumiaków. Ślady tych rowów, niczym okopów konfederackich, istnieją do dziś - zastanawiam się, czy nie wpisać ich w rejestr zabytków...

Dziś już mało kto pamięta, jak zapadła ostateczna decyzja o jej lokalizacji - różne krążą o tym legendy. Czy rzeczywiście jedna z uczestniczek zimowej wycieczki na Orawę z wrażenia potknęła się na widok uroczej polanki i złamała nogę?... No cóż - werdyktu Opatrzności nie można było zbagatelizować: począwszy od lipca 1989 roku, mała, otoczona świerkowym lasem polana ożywa co roku na dwa letnie miesiące.

 

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.